Rosjanie zastrzelili dwóch ukraińskich żołnierzy, którzy poddali się do niewoli - poinformował w sobotę portal Suspilne. Ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubiniec zapowiedział, że będzie domagał się pomocy w ukaraniu winnych zbrodni wojennej od organizacji międzynarodowych.
Na kanale Telegram pojawiło się nagranie przedstawiające grupę żołnierzy strzelających do dwóch ukraińskich żołnierzy wychodzących z ziemianki, z których jeden miał podniesione ręce.
„Na nagraniu każdy wyraźnie widzi, że ukraińscy wojskowi robią wszystko, co niezbędne, aby pokazać, że są nieuzbrojeni, że się poddają i nie stanowią żadnego zagrożenia dla rosyjskiego wojska. Zatem automatycznie należało ich przejąć i nadać im status jeńców wojennych” – oświadczył Łubiniec, wyrażając nadzieję, że organom ścigania i agencjom wywiadowczym uda się zidentyfikować osoby zamieszane w tę zbrodnię wojenną.
„Federacja Rosyjska musi zostać ukarana za każdy podobny przypadek egzekucji poddających się żołnierzy ukraińskich. Takich przypadków było więcej" - napisał rzecznik na kanale Telegram, zapowiadając, że zwróci się do organizacji międzynarodowych, zwłaszcza do ONZ i Czerwonego Krzyża, o interwencję.