W Dnieprze, w środkowo-wschodniej części Ukrainy, od 63 godzin trwa akcja ratunkowa w ruinach zniszczonego w rosyjskim ostrzale bloku mieszkalnego. Zginęło 40 osób, rośnie liczba rannych, rozebrano 90 proc. gruzów - poinformował szef władz regionalnych Wałentyn Rezniczenko.
Wciąż 25 osób jest poszukiwanych - napisał Rezniczenko we wtorek na serwisie Telegram.
Wyjaśnił, że wśród 79 rannych jest 16 dzieci.
Jak podała kancelaria prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w ostrzale zniszczonych zostało ponad 200 mieszkań.
"Cały dom (wszyscy mieszkańcy, którzy przeżyli - red.) został praktycznie przesiedlony. W mieście i obwodzie przygotowano dużo miejsc do rozlokowania wszystkich rodzin"
- powiedział wiceszef prezydenckiej kancelarii Kyryło Tymoszenko. Dodał, że prace w ruinach budynku będą trwać dopóki nie zostaną znalezione wszystkie ciała, co może zająć niejeden dzień.
W dziewięciokondygnacyjnym bloku, ostrzelanym w sobotę rosyjską rakietą przeciwokrętową, zginęło co najmniej 40 osób. Pocisk całkowicie zniszczył jeden z pionów budynku z 79 mieszkaniami, gdzie oficjalnie zameldowanych jest ponad 200 osób. Ostrzał nastąpił w weekend, gdy wielu mieszkańców było w domu.
39 osób zostało uratowanych, 28 jest w szpitalach, a stan 10 z nich jest ciężki.