Wsparcie, które otrzymała Ukraina, było zaskoczeniem dla Rosji – powiedział dowódca fińskich sił zbrojnych gen. Timo Kivinen. Kluczową rolę w wojnie obronnej Ukrainy – dodał – odgrywa odporność społeczeństwa na kryzys oraz zachodnie wsparcie wojskowe, finansowe i polityczne.
Wojskowy przemawiał w poniedziałek w Helsinkach podczas oficjalnego otwarcia kolejnej sesji kursu obrony narodowej, który jest organizowany w kraju cyklicznie od początku lat 60-tych.
„W obecnej sytuacji jest oczywiste, że wsparcie dla Ukrainy należy kontynuować” – oświadczył Kivinen.
Zwraca się uwagę, że sama Finlandia (5,5 mln mieszkańców) przekazała – od rozpoczęcia ataku Rosji na Ukrainę – ok. 0,75 mld euro materialnej pomocy wojskowej, tj. porównywalnie - biorąc pod uwagę możliwości i wielkość kraju - tyle, co Niemcy (ok. 14 mld euro).
Kivinen wskazał także, że Rosja oraz Chiny chcą zmienić porządek międzynarodowy budowany po okresie zimnej wojny, a „tradycyjna polityka siły mająca na celu maksymalizację wpływu jest znów prowadzona”.
Minister obrony narodowej Antti Kaikkonen zwrócił z kolei uwagę, że Finlandia, także jako przyszły członek NATO, „będzie odpowiedzialna za własną obronę”, a jej podstawą jest powszechny obowiązek służby wojskowej. „To wymaga dalszych nakładów oraz utrzymania kadry i wyszkolenia rezerwistów na wysokim poziomie.” – podkreślił w przemówieniu dla słuchaczy.
Kursy Akademii Obrony Narodowej, organizowane od 1961 r. kilka razy w roku, przeznaczone są dla osób zajmujących ważne stanowiska z różnych środowisk społecznych. Przeszkolono w nich ok. 10 tys. osób.