"W Symferopolu na tymczasowo okupowanym Krymie rosyjskie władze okupacyjne, obawiając się aktywizacji ruchu proukraińskiego i działań patriotycznie nastawionych grup, tworzą tzw. drużyny ochotnicze"
Reklama
- podał sztab w komunikacie.
"Jak wiadomo, z powodu wojny na Ukrainie, brakuje funkcjonariuszy organów ochrony prawa. Tak więc, jednym z zadań tych drużyn ma być - prócz patrolowania miasta - wykrywanie dywersantów i osób naprowadzających na cel (np. przy ostrzale artyleryjskim - red.)"
- głosi poranny komunikat na Facebooku Sztabu Generalnego.
Boją się o swoich?
Wcześniej w tym tygodniu sztab podał, że z miejscowości Perewalne pod Symferopolem stacjonujący tam wojskowi rosyjscy wywożą członków swych rodzin do Rosji.
Rosja anektowała Krym w marcu 2014 roku, osiem lat przed obecną inwazją na Ukrainę. Społeczność międzynarodowa uznała aneksję za nielegalną.