Z informacji przekazanych przez dziennik „De Standaard” wynika, że w Belgii przebywa bez swoich rodziców 1043 dzieci, które uciekły z Ukrainy z powodu rosyjskiej inwazji. Większość mieszka w specjalnych ośrodkach, u rodziny bądź krewnych, zaś około 100 z nich przyznano opiekuna.
Sześć miesięcy po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę zarejestrowano w Belgii setki nieletnich Ukraińców - wynika z ustaleń dziennika przeprowadzonych wspólnie z tygodnikiem "Knack" i portalem VRT Nws.
Od miesięcy służby wielu europejskich krajów ostrzegają przed możliwym handlem dziećmi z Ukrainy. „Od wybuchu konfliktu nie zidentyfikowano w Belgii żadnych małoletnich ukraińskich ofiar handlu ludźmi” – twierdzi Paulien Blondeel z ministerstwa sprawiedliwości, cytowana przez „De Standaard”.
Blondeel podkreśla, że belgijskie służby podjęły szereg działań w celu ochrony ewentualnych ofiar handlu ludźmi.
„Identyfikacja ofiar handlu ludźmi jest często trudna, a większość przypadków wychodzi na jaw dopiero po miesiącach lub latach”
– ostrzega jednak na łamach „Knack” Aagje Ieven, sekretarz generalna organizacji Missing Children Europe.