Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ponad 100 czołgów niebawem trafi na Ukrainę! Ten sprzęt ukraińskie wojsko już zna!

Już niebawem na Ukrainę trafi aż 110 czołgów Leopard 1A5. Będzie to nic innego, jak zrealizowanie zapowiedzi wsparcia, o którym w przestrzeni medialnej jest głośno już od kilku tygodni. Z którego kraju nadejdzie sprzęt...?

Leopard 1A5
Leopard 1A5
Mark Pellegrini Own work (Creative Commons CC-BY-SA-2.5) via Wikipedia Commons

Jakiś czas temu ambasador Ukrainy w Niemczech - Ołeksij Makajew przekazał nieco więcej szczegółów odnośnie tego, skąd, kiedy i od kogo Ukraina otrzyma kolejny zastrzyk wsparcia. Tym samym potwierdził, że wedle złożonych mu deklaracji napadnięty przez Rosję kraj może liczyć na aż 110 czołgów Leopard 1A5.

Które kraje przekażą wsparcie? Kiedy?

Doniesienia - pozytywne dla Ukrainy, jak i jej sojuszników - napłynęły przede wszystkim z Niemiec. Nie jest to jednak jedyny kraj, który odpowiada za przygotowywaną partię sprzętu. Przekazanie 110 Leopardów jest efektem starań również Danii oraz Holandii.

Czołgi, które trafią na czołg, to sprzęt wycofany z armii wymienionych państw (przede wszystkim z duńskiej) już kilka lat temu. Z ostatnich doniesień wynika, iż pierwotnie miało być ich 80 sztuk. Finalnie, większa liczba może być efektem nie tylko znalezienia dodatkowych egzemplarzy, ale również sprawnie postępujących przeglądów oraz modernizacji, które trwają w niemieckich zakładach zbrojeniowych. Ważną rolę, bez wątpienia, odgrywa tutaj również aktywność dyplomatyczna prezydenta Ukrainy - Wołodymyra Zełenskiego.

Wszystko wskazuje na to, że dostawy rozpoczną się niebawem. Dokładnego terminu, co prawda, nie podano, ale prawdopodobnie chodzi tutaj o względy strategiczne. Nieoficjalnie - padają sugestie, że sprzęt może zacząć trafiać na Ukrainę już od początku następnego miesiąca (mówi się o 1 czerwca). Szkolenie ukraińskich żołnierzy z obsługi odbywało się równocześnie z modernizacją czołgów w Niemczech.

Leopardy 1A5 na froncie. Co potrafią?

Od początku wojny na Ukrainie, do napadniętego kraju trafiło już wiele czołgów nieco starszej generacji - Leopardów 1A4. W tym przypadku chodzi o nieco nowszą generację, a tym samym o ostatnią seryjną modyfikację. Dzięki kilku uzdatnieniom Leopard 1A5 posiada cechy, które czynią z niego bardzo przydatną jednostkę na współczesnym polu bitwy.

Leopard 1A5 ma zarówno wzmocniony pancerz (mimo, że nadal pozostaje on w tyle za nowszymi jednostkami), jak i lepsze systemy łączności i skuteczniejszy system ochrony NBC (ochrony jądrowej, biologicznej oraz chemicznej). Co najważniejsze - zastosowano w nim układ kierowania ogniem EMES 18 z celownikiem termowizyjnym. Został przygotowany na bazie systemu EMES 15 z pierwszych wariantów czołgu Leopard 2.

Załoga czołgu Leopard 1A5 do ataku może wykorzystać działko L7A3 kal. 105 mm. Oprócz niego, czołg oferuje dwa karabiny maszynowe MG3 kal. 7,62 mm.

Maksymalna prędkość, jaką może rozwinąć ten ważący niemal 40 ton czołg, to ok. 65 km/h na twardej nawierzchni, a także ok. 40 km/h w terenie. Zasięg to z kolei nie więcej niż 600 km na drogach i 450 km w terenie.

 



Źródło: niezalezna.pl, tech.wp.pl

#Ukraina #Niemcy #Dania #Rosja #wojna #czołgi

Anna Zyzek