Ukraińska delegacja w ramach spotkania w grupie trójstronnej ds. konfliktu w Donbasie wysunęła wobec Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie żądanie skierowania obserwatorów w rejon Morza Azowskiego. Kijów wskazuje, że zgodnie z porozumieniami mińskimi, Morze Azowskie i terytoria do niego przylegające miały być „wolne od ciężkiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego”.
Swoje postulaty strona ukraińska przekazała podczas posiedzenia trójstronnej grupy kontaktowej w Mińsku na Białorusi – poinformowała członkini delegacji Ukrainy, wiceprzewodnicząca parlamentu tego kraju, Iryna Heraszczenko.
Strona ukraińska wyraziła zdecydowany protest przeciwko otwartej agresji militarnej Federacji Rosyjskiej na Morzu Azowskim i zaapelowała do Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE o rozpoczęcie niezwłocznego monitoringu Morza Azowskiego i przylegających do niego terytoriów, które, zgodnie z porozumieniami mińskimi (w sprawie Donbasu), powinny być wolne od ciężkiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego.
– napisała Heraszczenko na Facebooku.
Zgodnie z przedstawioną przez nią relacją wydarzeń, Rosjanie „faktycznie zablokowali” dyskusję na temat „prowokacji na Azowie”.
Na złodzieju czapka gore.
– kwituje Heraszczenko.
Ponadto delegacja Ukrainy zażądała uwolnienia 24 marynarzy jej marynarki wojennej, zatrzymanych przez Rosjan w trakcie incydentu.
- Ukraina domaga się natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia 24 jeńców wojennych, bezpodstawnie przetrzymywanych w Rosji. Są oni objęci Konwencją Genewską, zgodnie z którą pojmani żołnierze nie mogą być sądzeni.
– podkreśliła ukraińska polityk.
Trójstronna grupa kontaktowa ds. uregulowania konfliktu w Donbasie składa się z przedstawicieli Rosji, Ukrainy i OBWE. W jej obradach uczestniczą także wysłannicy samozwańczych, prorosyjskich republik ludowych Donbasu - donieckiej i ługańskiej.