10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Święty dzień dla Białorusinów

„To chwila, kiedy możemy być razem, święty dzień” – mówili Białorusini, którzy uczestniczyli w organizowanych przez środowiska niezależne obchodach 100-lecia Białoruskiej Republiki Ludowej, pierwszego narodowego państwa białoruskiego.

https://twitter.com/RaportBialorus
https://twitter.com/RaportBialorus

„25 marca to dzień, który nas łączy i nie jest ważne, jakie kto ma poglądy, ale to, że jesteśmy razem. To jest pamiętna data, bo bez Białoruskiej Republiki Ludowej nie powstałaby BSRR (Białoruska Socjalistyczna Republika Radziecka), a bez BSRR nie byłoby dzisiejszej Białorusi” – powiedział PAP młody mężczyzna, który przedstawił się jako Antoś.

Co roku 25 marca w rocznicę proklamowania niepodległej BRL środowiska opozycyjne i niezależne obchodzą Dzień Wolności, nieoficjalne święto niepodległości. W tym roku obchody są poświęcone jubileuszowi 100-lecia BRL.

 

Dzień Woli w Warszawie #БНР100 pic.twitter.com/eWnSGu8cpQ

— Raport Białoruś (@RaportBialorus) 25 marca 2018

Głównym wydarzeniem obchodów był miński koncert „Święto Niepodległości” połączony z mityngiem, zorganizowany przez komitet złożony z opozycjonistów i aktywistów społecznych. W imprezie w centrum miasta przed Teatrem Wielkim Opery i Baletu, na którą wydały zgodę władze miasta, wzięło udział bardzo wielu ludzi, według organizatorów mogło ich być nawet 20 tysięcy.

W parku przed Teatrem Wielkim było wiele rodzin z dziećmi, także bardzo małymi. Organizatorzy zapewnili rozrywkę również najmłodszym, oddając im do dyspozycji kącik „Dzieci BRL”.

Anna przyszła na „Święto Niepodległości” z całą rodziną: z mężem, synem i trojgiem wnuków – Stefanią, Marusią i Kazimierem. „Jesteśmy szczęśliwi, bo jesteśmy wśród ludzi, którzy myślą podobnie. Chcemy, by Białoruś była samodzielnym, niepodległym państwem. Żeby ludzie mówili po białorusku, a ekspedientka w sklepie nie obruszała się na dźwięk tego języka” – powiedziała Anna.

Mińsk: pierwszy mniejszy wiec na 100-lecie powstania państwa. Wokół więźniarki. Na Białorusi zatrzymania -w Baranowiczach, Bobrujsku.https://t.co/KrbT58Dtd4pic.twitter.com/VQyJPuMZvw

— Raport Białoruś (@RaportBialorus) 24 marca 2018

Na pytanie, co zrobić, żeby więcej ludzi mówiło po białorusku, odpowiedziała 11-letnia Marusia. „Trzeba po prostu samemu rozmawiać w tym języku” – stwierdziła.„I nie przeszkadzać ludziom w wyrażaniu swojej tożsamości, poczucia przynależności narodowej” – dodawali inni rozmówcy PAP.

Nad głowami zebranych powiewały biało-czerwono-białe flagi BRL, od lat kojarzone na Białorusi z siłami demokratycznymi i niezależnymi. Od połowy lat 90. XX w. z inicjatywy prezydenta Łukaszenki Białoruś powróciła do symboliki inspirowanej przez BSRR, a za biało-czerwono-białe flagi i herb Pogoni opozycjonistów zatrzymywano i karano.

„To dobrze, że władze zezwoliły na używanie tej symboliki podczas imprezy, ale dlaczego nie można swobodnie iść ulicą niosąc takie symbole?” – zapytał jeden z uczestników. „Dzisiejszy dzień pokazuje, że gdyby nie represje władz, na imprezy opozycji przychodziłoby więcej osób. Ludzie są zastraszeni” – dodał.

Radio Swaboda poinformowało, że po zakończeniu koncertu w centrum miasta na ulicy Niemiha milicjanci zatrzymywali osoby niosące biało-czerwono-białe flagi.Wcześniej, w południe, na placu Jakuba Kołasa milicja zatrzymała ponad 30 osób, które miały przy sobie narodową symbolikę. To właśnie tam miał się rozpocząć nieuzgodniony z władzami przemarsz organizowany przez opozycyjnego polityka Mikołę Statkiewicza. On, podobnie jak kilku innych aktywistów, został aresztowany w niedzielę po wyjściu z domu. „Prewencyjne” zatrzymania opozycjonistów miały miejsce także w środę, czwartek i piątek. Do aresztu trafili m.in. opozycjoniści Uładzimir Niaklajeu i Wiaczasłau Siuczyk.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Białoruś #Dzień Wolności #niepodległość

redakcja