Samolot lecący z Mińska do Barcelony zawrócił tuż przed granicą Polski. Maszyna zaczęła zataczać kręgi. W sieci zastanawiano się: „najwyraźniej go nie przepuściliśmy”, „Ten pilot Belavii chyba jest skonsternowany, czy uda mu się wylądować w Barcelonie”. Samolot nie przeleciał przez granicę, został na terytorium Białorusi. Jak podano, „przyczyna nie jest znana”. Według informacji Niezależna.pl powodem tych wydarzeń było to, ze Francja nie wpuściła w swoją przestrzeń powietrzną samolotu.
Samolot relacji Ateny-Wilno linii Ryanair został zmuszony do lądowania w Mińsku w niedzielę z powodu rzekomego ładunku wybuchowego na pokładzie. Na polecenie władz Białorusi poderwano myśliwiec wojskowy MiG-29, który podążał przed maszyną pasażerską.
Społeczność międzynarodowa była oburzona tym zajściem. Linie lotnicze zdecydowały się omijać terytorium Białorusi w reakcji na incydent. Z danych serwisu FlightRadar, wynika, że faktycznie linie lotnicze gremialnie omijają przestrzeń powietrzną Białorusi.
Ruch lotniczy na białoruskim niebie coraz bardziej się przerzedza. Agencja Interfax-Ukraina przekazał w poniedziałek, że linie WizzAir i łotewskie Air Baltic potwierdziły, że rejsy ich samolotów będą odbywać się poza przestrzenią powietrzną Białorusi. Nie sprecyzowano, jak długo będą trwały te zmiany.
„Białoruś zaraz będzie strefą wolną od lotów” – przypuszcza Stowarzyszenie Ekonomiki i Transportu.
Białoruskie linie lotnicze Belavia podały w komunikacie, że zawieszają do odwołania loty do Londynu i Paryża”.
Мы понимаем, что у всех сейчас много вопросов.
— Belavia Airlines (@Belavia_by) May 25, 2021
Важную информацию вы можете найти по ссылке: https://t.co/YrTzaD9Zql
Нам жаль, что всем пришлось столкнуться с такой неопределенной ситуацией. Верим в лучшее 🙌 pic.twitter.com/s45W5L53Kf
„W związku z decyzją rządów Wielkiej Brytanii i Francji o zakazie lotów Belavia do/z Wielkiej Brytanii i Francji jesteśmy zmuszeni do odwołania lotów do Londynu i Paryża od 25 maja do 30 października"
– czytamy.
Dziś na Twitterze pokazano trasę lotu samolotu linii Belavia, lecącego z Mińska do Barcelony. Przed granicą z Polską maszyna zaczęła zataczać kręgi.
A tutaj samolot Bieławii z Mińska do Barcelony robi kółka przed polską granicą. Najwyraźniej go nie przepuściliśmy. pic.twitter.com/lmoKkmSoKE
— Michał Potocki (@mwpotocki) May 26, 2021
„A tutaj samolot Bieławii z Mińska do Barcelony robi kółka przed polską granicą. Najwyraźniej go nie przepuściliśmy” – czytamy w sieci.
Ten pilot 🇧🇾 Belavii chyba jest skonsternowany, czy uda mu się wylądować w Barcelonie... pic.twitter.com/hxzGFjBYGA
— Mariusz Marszałkowski (@MJMarszalkowski) May 26, 2021
Najwidoczniej samolot wypala paliwo zanim będzie mógł bezpiecznie wylądować w Mińsku. W drodze do granicy jest już druga maszyna Białawii, lecąca z Mińska do Warszawy. Czekamy czy wleci w przestrzeń powietrzną – pisał.
Najwidoczniej samolot wypala paliwo zanim będzie mógł bezpiecznie wylądować w Mińsku. W drodze do granicy jest już druga maszyna Białawii, lecąca z Mińska do Warszawy. Czekamy czy wleci w 🇵🇱 przestrzeń powietrzną. pic.twitter.com/bFAOVdUvOD
— Mariusz Marszałkowski (@MJMarszalkowski) May 26, 2021
Po chwili dodał, że kolejna maszyna wleciała. „Czyli inny problem pojawił się z lotem do Barcelony” – dodał.
Wleciała. Czyli inny problem pojawił się z lotem do Barcelony.
— Mariusz Marszałkowski (@MJMarszalkowski) May 26, 2021
Z kolei Flightradar24 podało: Lot Belavii B2869 z Mińska do Barcelony został utrzymany na Białorusi. Przyczyna jest obecnie nieznana”.
Belavia flight #B2869 from Minsk to Barcelona is holding over Belarus. Reason is currently unknown.https://t.co/w1TND8atFM pic.twitter.com/T1znrgCUSx
— Flightradar24 (@flightradar24) May 26, 2021
- Jak informuje Polska Agencja Żeglugi Powietrznej chodzi o to, że Francja nie wpuściła w swoją przestrzeń powietrzną samolotu i czekają na informacje dyspozytorów
- dowiedzieliśmy się w biurze prasowym Urzędu Lotnictwa Cywilnego.