Jak już informowaliśmy, z dużym zainteresowaniem spotkała się akcja informacyjna Polonii amerykańskiej, w której uczestniczą m.in. przedstawiciele Klubów „Gazety Polskiej” w sprawie szeroko krytykowanej ustawy, której losy ważą się w amerykańskim Kongresie. Tymczasem pomimo licznych apeli szef polskiej dyplomacji dopiero dziś jednoznacznie odniósł się do całej sprawy. Antoni Macierewicz na antenie Telewizji Republika stwierdził, że „dyplomacja polska tę sprawę po prostu w jakiś sposób zbagatelizowała”.
Ustawa 447 (Justice for Uncompensated Survivors Today) daje Departamentowi Stanu USA prawo do wspomagania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holocaustu i do wspierania kanałami dyplomatycznymi w odzyskaniu żydowskich majątków, które nie mają spadkobierców.
Ustawa zdaje się być bardzo niekorzystna dla Polski. Przeciwko jej przyjęciu - oraz innej ustawy, HR 1226 - od pewnego czasu protestują środowiska polonijne w USA, w tym Kluby "Gazety Polskiej".
CZYTAJ WIĘCEJ: Polonia przeciwko HR 1226. Ustawa może być podstawą do wywierania nacisku na Polskę
Jak informowaliśmy wczoraj, nagle okazało się, że sprawa procedowania ustawy S. 447 nabrała nagłego przyspieszenia. Jeszcze przed weekendem głosowanie w sprawie ustawy znalazło się w oficjalnej agendzie Kongresu. Kongresmeni nad S. 447 głosować mają już we wtorek, co jest sytuacją dość nadzwyczajną. Zazwyczaj okres od umieszczenia ustawy w agendzie do głosowania nad nią jest znacznie dłuższy.
- Niestety, chociaż od kilku dni monitowały w tej sprawie organizacje polonijne, MSZ się w tej sprawie nie wypowiedział, aż dopiero dzisiaj rano pan minister Czaputowicz, który jest w Stanach Zjednoczonych monitowany przez organizacje Polonijne, w tym przez Komitet Obchodów Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej i Kluby „GP” [...] Wiele organizacji w tej sprawie monitowało, prosiło polski MSZ. Dopiero dzisiaj była bardzo bardzo taka skromna i ostrożna reakcja. Rozumiem ostrożność w tej sprawie. Sam byłem bardzo ostrożny w tej sprawie, ale jest zawsze ten moment, w którym sprawy muszą być stawiane bardzo jasno, bo jeżeli nie są stawiane, to wtedy druga strona może nie mieć jasności, co do rzeczywistego stanowiska Polski. Ja sobie nie wyobrażam rządu Rzeczypospolitej Polskiej, który by zaakceptował taką sytuację i dopuścił do próby tego typu rewindykacji – mówił Antoni Macierewicz.
Były szef MON wyjaśnił, że w tym przypadku nie chodzi o mienie spadkobierców, bowiem jest to naturalne i dzieje się w normalnym trybie.
- Ta sytuacja jest oczywista. Ale to dotyczy mienia bezspadkowego - jest po prostu zupełnie poza prawem. We wszystkich krajach mienie bezspadkowe przechodzi na własność czy samorządowych czy państwowych instytucji danego kraju, ale tutaj jest jeszcze dalej idący element... Mianowicie to mienie bezspadkowe będzie się chciało restytuować przez organizacje religijne czy społeczno narodowe, które nie mają żadnego związku - poza właśnie związkiem religijno-narodowym - z danymi osobami, które kiedyś zostały wymordowane i nie mają spadkobierców. Więc to rzeczywiście tworzy sytuację dyktatu dotyczącego gigantycznych wartości, gigantycznego majątku, stawiającego Polskę na skraju bankructwa, albo w ogóle w sytuacji bankructwa. Dlatego powtarzam jeszcze raz, z ubolewaniem stwierdzam, że dyplomacja polska tę sprawę... no po prostu w jakiś sposób zbagatelizowała. Nie zareagowała na wielokrotne akcje i informacje Polonii. Nawet dzisiaj w tej ostatniej fazie też zlekceważyła tę rzecz, dopiero reagując, gdy Polonia jednoznacznie zażądała głosu pana Czaputowicza, który przebywa w Stanach Zjednoczonych. Szkoda... Apeluję, żeby do tej sprawy podejść naprawdę śmiertelnie poważnie, bo to jest sprawa dla Polski absolutnie priorytetowa. [...] To jest decyzja, która naprawdę uderza w Polskę, gdyby została podjęta, niesłychanie boleśnie – wyjaśnia Antoni Macierewicz.
.@Macierewicz_A: "Sojusz ze Stanami Zjednoczonymi jest niezwykle istotny. Gdyby #Ustawa447 została przyjęta, to byłoby to silne uderzenie w Polskę. Jest szansa, że albo #Ustawa447 nie zostanie przegłosowana, albo prezydent @realDonaldTrump jej nie podpisze"#ZapytajMacierewicz pic.twitter.com/mUlUk8YJGI
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) 24 kwietnia 2018