Trwa wyjaśnianie przyczyn śnięcia ryb w Odrze. Wyniki próbek, analizowane przez Państwowy Instytut Weterynarii wykluczyły, by przyczyną padnięcia ryb była rtęć lub inne metale ciężkie. W chwili obecnej nie ma wciąż jednoznacznej odpowiedzi na pytanie - co zabiło ryby w Odrze. Okazuje się, że z problemem śniętych ryb zmagają się Niemcy również w innym miejscu. W zbiorniku Klötzbecken w berlińskiej dzielnicy Lübars znaleziono ich tysiące. To jednak nie wszystko.
Minister środowiska i klimatu Anna Moskwa zdradziła we wtorek, że w badaniach przyczyn masowego śnięcia ryb w Odrze brane pod uwagę są trzy hipotezy. Pierwsza z nich została już obalona. W żadnej z próbek wody z Odry nie wykryto toksyn.
Druga hipoteza zakłada, że przyczyny były naturalne: wysoka temperatura, niski stan wody i wzrost stężeń zanieczyszczeń. Trzeci badany wariant to odprowadzenie do Odry dużej ilości wód przemysłowych, w których jest dużo chloru. Chlor mógł potencjalnie uruchomić zanieczyszczenia z osadów dennych - wyjaśniła minister.
[polecm:https://niezalezna.pl/454016-minister-srodowiska-ujawnia-wyniki-badan-wody-w-odrze-w-zadnej-z-probek-nie-wykryto-toksyn]
Jednocześnie, jak już pisaliśmy na naszych łamach, naukowcy z berlińskiego Instytutu Ekologii Wód i Rybołówstwa Śródlądowego Leibniza podejrzewają, że do masowego wyginięcia ryb w Odrze mógł przyczynić się niezidentyfikowany jeszcze toksyczny gatunek alg. Dla ekologa wody Christiana Woltera według obecnej wiedzy jest to najbardziej prawdopodobna przyczyna katastrofy.
Przy wysokich temperaturach i przy stosunkowo niskim poziomie wody na górnej Odrze w Polsce glony mogły się masowo rozwijać. Po otwarciu śluz prawdopodobnie toksyczne algi spływały Odrą. To tłumaczy wysoką zawartość tlenu pomimo wysokich temperatur.
Analityk wody Wolf von Tuempling z Centrum Badań nad Środowiskiem Helmholtza w Magdeburgu również uważa tezę o glonach za prawdopodobną, ale może sobie wyobrazić także inne przyczyny - pisze portal. Przede wszystkim wysoka zawartość soli nadal zastanawia badaczy. Nielegalne zrzuty substancji mogą tu odgrywać pewną rolę.
Tymczasem, jak podaje portal polskieradio24.pl, również w zbiorniku Klötzbecken w berlińskiej dzielnicy Lübars zauważono tysiące śniętych ryb.
- Jak informuje morgenpost.de, odpowiednie służby zaalarmowali mieszkańcy. Skarżą się oni na trudny do zniesienia zapach, muszą mieć zamknięte okna. Powód śnięcia ryb nie jest znany
- czytamy.
Według morgenpost.de policja jako możliwą przyczynę podaje przyduchę, czyli brak tlenu w wodzie z powodu upałów.
To jednak nie wszystko. W ostatnich dniach wędkarze odkryli liczne śnięte ryby w rzece Saale (Soława) w Saksonii-Anhalt, zaś z rzeki Dyja pod czeskim Brnem rybacy wyłowili kilkadziesiąt ton martwych ryb.