Departament Federalnej Służby Więziennej dla Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego poinformował dzisiaj o śmierci 47 letniego Aleksieja Nawalnego. Jak podkreśla w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Grzegorz Kuczyński, ekspert ds. obszaru postsowieckiego, opozycjonista nie żyje i nie jest to dobra informacja. Patrząc jednak na polityczne skutki, to można powiedzieć, że są one niekorzystne dla Władimira Putina. - Śmierć Nawalnego oznacza, że jeśli ktoś myślał o rozmowach pokojowych z Putinem w sprawie wojny na Ukrainę, to ta kwestia została wyrzucona do kosza na dłuższy czas. Nawalny był hołubiony przez zachodnie elity, a przede wszystkim Niemców oraz Brukselę. Gdyby doszedł do władzy, mielibyśmy kolejny "reset", który dla Polski nie skończyłby się dobrze – mówi ekspert.
Siły zbrojne USA zniszczyły w niedzielę cztery przeciwokrętowe rakiety manewrujące jemeńskich rebeliantów z ruchu Huti - podało Dowództwo Centralne USA (CENTCOM). Pociski zostały zniszczone zanim mogły zostać wystrzelone przez bojowników.
Na Białorusi trwa kolejna fala masowych zatrzymań i przeszukań prowadzonych przez białoruskie KGB wobec osób wpłacających środki na organizacje pozarządowe. Wśród najbardziej znanych osób zatrzymanych znajduje się Maryna Adamowicz, która została skazana na 15 dni aresztu. Jest to żona więzionego od 2020 roku białoruskiego opozycjonisty Mikoły Statkiewicza, z którym od dłuższego czasu nie ma żadnego kontaktu. - Należy pociągnąć do odpowiedzialności dyktatora Aleksandra Łukaszenkę i jego wspólników za zbrodnie przeciwko ludzkości w postaci prześladowań o podłożu politycznym, które popełnia na terytorium Białorusi – mówi Paweł Łatuszka, opozycjonista białoruski, przedstawiciel Narodowego Zarządu Antykryzysowego.