W ostatnich dniach w całym kraju pojawiły się bilbordy wzywające do wycofania wojsk rosyjskich z Ukrainy - poinformował we wtorek portal Telex. Kampania sfinansowana została przy wsparciu ambasady USA na Węgrzech.
Po jednej stronie plakatu widnieje napis po węgiersku i rosyjsku „Rosjanie do domu” (węg. Ruszkik haza), przypominający ten, który pojawił się na placu Kalwina w Budapeszcie podczas rewolucji 1956 r. Na górze napisano „Węgry 1956”, na dole zaś „Ukraina 2023”. Po drugiej stronie widnieje napis: „Pokój na Ukrainie można osiągnąć tylko wtedy, gdy wycofa się rosyjska armia okupacyjna”.
Jak donosi portal, bilbordy widziano m.in. w Gyula, Egerze, Peczu i Miszkolcu.
Kampania została zlecona przez grupę na Facebooku o nazwie Nyugati Palyan (Na zachodnim szlaku), a wspierana jest przez Ambasadę USA w Budapeszcie. „Wierzymy, że Węgry należą do Zachodu i powinny w przyszłości kontynuować zachodnią drogę. Przedstawiamy argumenty za tym i chcemy przekonać jak najwięcej Węgrów” – napisano na profilu.
Po przybyciu na Węgry we wrześniu 2022 r. ambasador USA David Pressman otwarcie krytykuje stosunek rządu w Budapeszcie do wojny na Ukrainie, co kilkukrotnie spotkało się z reakcją rządzących, w tym samego Viktora Orbana.
Meanwhile, the U.S. Embassy is running a billboard campaign, highlighting the similarities between the 1956 revolution in Hungary and the war in Ukraine, using the phrase, "Russians, go home!" (Ruszkik, haza!).
— Balint Domotor (@b_domotor) April 11, 2023
(Photo: Telex) https://t.co/vLyHoJnzzx pic.twitter.com/h7MElA429i