Prezydent Francji Emmanuel Macron i prezydent Rosji Władimir Putin odbyli dziś rozmowę telefoniczną - poinformowała agencja AFP. Liderzy obu państw mieli zgodzić się na "deeskalację kryzysu migracyjnego na polsko-białoruskiej granicy". Ponadto rozmowa dotyczyła obecności wojsk rosyjskich w pobliżu granicy ukraińskiej. Wcześniej doszło także do dłuższej rozmowy kanclerz Niemiec Angeli Merkel z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką. Tu akcent położono na "potrzebę humanitarnej pomocy uchodźcom i migrantom".
Jak informuje agencja AFP, prezydent Macron miał również poruszyć temat obecności wojsk rosyjskich w pobliżu wschodnich granic Ukrainy. "Francja jest gotowa bronić integralności terytorialnej Ukrainy" - zapewnił przy okazji Emmanuel Macron.
Celem tej rozmowy było zakończenie tego kryzysu
– powiedział dziennikarzom doradca Macrona po zakończeniu trwającej godzinę i 45 minut rozmowy (zainicjowanej przez prezydenta Francji).
Ta sama agencja powiadomiła także, że prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka kontaktował się dziś z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Jak informuje Tadeusz Giczan, białoruski opozycyjny dziennikarz wiadomo, że sama rozmowa trwała ok. 50-minut, jednak jej szczegóły owiane są tajemnicą. Wiadomo tylko to, co podało biuro prasowe federalnego rządu Niemiec, czyli że głównym tematem była "potrzeba pomocy humanitarnej dla uchodźców i migrantów".