W Tatarstanie w Nadwołżańskim Okręgu Federalnym trwa produkcja irańskich dronów Shahed, które rosyjski agresor używa do atakowania ukraińskiej infrastruktury cywilnej – wynika z informacji, opublikowanych przez dziennikarzy niezależnego projektu Protokol.
Dziennikarze ustalili, że Iran zaopatruje Rosjan w komponenty do dronów Shahed i szkoli inżynierów z tzw. Specjalnej Strefy Ekonomicznej Jełabuga w Tatarstanie. Pierwszy wyjazd specjalistów do Iranu odbył się w marcu. Łącznie w planach jest przeszkolenie ponad 200 osób – wynika z dokumentacji.
Według śledczych, potencjalna wartość kontraktu między Teheranem a Moskwą na drony szacowana jest na 115-130 mld rubli. Dziennikarze zwrócili uwagę, że w dokumentach wewnętrznych drony nazywane są "łodziami", a Iran – Białorusią. Ma to odwrócić uwagę od potencjalnych zarzutów, że między Rosją a Iranem istnieje szeroka współpraca związana z produkcją i używaniem dronów Shahed.
Hangar do montażu dronów zajmuje około 40 tys. metrów kwadratowych, czyli mniej więcej tyle, co sześć boisk piłkarskich – podają dziennikarze.
Według jednego z naszych źródeł, wydajność produkcji ma kilkadziesiąt razy przewyższyć irańskiego odpowiednika, a łączna powierzchnia hangarów przekroczy 100 tysięcy metrów kwadratowych. Zasadniczo będzie to osobna wioska, przeznaczona wyłącznie do produkcji dronów dla rosyjskiej armii. Wiemy już o zaangażowaniu studentów, w tym zagranicznych, w produkcję bezzałogowców.
Warto przypomnieć, że w maju br. pojawiły się doniesienia o obecności irańskich inżynierów także na Białorusi. Podano wtedy informację, że Rosja chce otworzyć w Homlu fabrykę irańskich dronów z rodziny Shahed. O sprawie napisało m.in. ukraińskie Narodowe Centrum Oporu, powołując się na informacje zdobyte od niezależnych białoruskich mediów. Wynikało z nich, że grupa irańskich inżynierów przybyła na teren Gomel Radio Plant, czyli Zakładów Radiowych w mieście Homel w południowo-wschodniej Białorusi. Organizatorami tego wyjazdu byli pracownicy rosyjskiej FSB i białoruskiego KGB.
Irański aparat bezzałogowy Shahed-136 jest definiowany jako amunicja krążąca, jednak z uwagi na ubogie wyposażenie samolotu, jego możliwości dalece odbiegają od możliwości klasycznych aparatów pełniących rolę takiej amunicji. Shahed 136 nie ma możliwości patrolowania określonego obszaru, nie jest wyposażony w sensory umożliwiające wykrycie celu, jego identyfikacje i atak. Aparat podąża do celu, po z góry zaplanowanej trasie. Ma możliwość atakowania jedynie celów nieruchomych, o znanym położeniu.
Rosja sukcesywnie używa irańskich dronów do ataków na Ukrainie, głównie budynków cywilnych, jednak ukraińska obrona przeciwlotnicza skutecznie radzi sobie z większością z nich, zestrzeliwując wrogie drony.