Niepokojące doniesienia z Ukrainy. Rosyjsko-białoruska ofensywa może ruszyć wcześniej niż w rocznicę inwazji
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy kolejny raz w ostatnim czasie ostrzegł przed sukcesywnie zwiększającym się ryzykiem ataku militarnego z terytorium Białorusi. Dziś, wspólnie z rosyjskimi oddziałami, tamtejsza armia rozpoczęła ćwiczenia lotnictwa wojskowego. Zdaniem ekspertów, pod pozorem wspólnych manewrów, Rosja może szykować kolejne uderzenie na Ukrainę, tym razem już z wykorzystaniem armii Łukaszenki. Miałoby do niego dojść tuż po zakończeniu wspólnych ćwiczeń, tj. w okolicach 1 lutego.
Na Białorusi, w pobliżu granicy z Ukrainą, rozpoczęły się dziś wspólne ćwiczenia sił powietrznych Rosji i Białorusi, wchodzących w skład tzw. regionalnego zgrupowania taktycznego. Do swojej dyspozycji żołnierze mają m.in. samoloty bojowe, w tym myśliwce i bombowce.
В понедельник, 16 января, начались летно-тактические учения российских и белорусских военных в Беларуси. Для обеспечения проведения маневров задействуются все аэродромы и полигоны ВВС и войск ПВО Вооруженных сил Беларуси.https://t.co/68mXldLiDW
— СТРАНА.ua (@stranaua) January 16, 2023
O skali ćwiczeń świadczy fakt, że zaangażowano do nich wszystkie wojskowe lotniska, znajdujące się na Białorusi.
«Во время проведения летно-тактического учения будут задействованы все аэродромы и полигоны ВВС и войск ПВО Вооруженных Сил Беларуси», – гаворыцца ў паведамленні мінабароны.
— Belsat TV (@Belsat_TV) January 8, 2023
Od momentu pojawienia się informacji o wspólnych ćwiczeniach, ukraińska armia przekonuje, że może to być początek operacji militarnej Rosji i Białorusi, nastawionej na uderzenie w Ukrainę.
Najnowsze dane na temat potencjalnego zagrożenia przedstawił ukraiński Sztab Generalny.
Pod pozorem wspólnych ćwiczeń, wróg wzmocnił grupę lotnictwa bojowego na Białorusi. Biorąc to pod uwagę, rośnie zagrożenie atakami lotniczymi i rakietowymi z przestrzeni powietrznej Białorusi
– ostrzega ukraińska armia.
Jednocześnie z najnowszych informacji wywiadowczych wynika, że na kierunkach wołyńskim, poleskim, siewierskim i słobożańskim sytuacja nie uległa znaczącym zmianom. Nie przegrupowano tam wspólnych białorusko-rosyjskich oddziałów.
Jednocześnie Kijów ostrzega, że zakończenie wspólnych ćwiczeń wojsk może być początkiem kolejnego zmasowanego uderzenia na Ukrainę, tym razem z wykorzystaniem armii Alaksandra Łukaszenki. Formalnie wspólne ćwiczenia mają zakończyć się 1 lutego.
Źródło: niezalezna.pl
