agresor
Zwycięstwo Ukrainy leży w głębokim interesie USA – mówi portalowi Niezalezna.pl Tomasz Winiarski
Część zachodnich źródeł podaje, że pierwsza transza pocisków artyleryjskich z najnowszego, wartego blisko 61 mld dolarów amerykańskiego pakietu pomocowego dla Ukrainy, dotarła już na front. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej z szefem NATO Jensem Stoltenbergiem w Kijowie, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ujawnił, że amerykańska broń zaczęła docierać na Ukrainę "w niewielkich ilościach". Zaznaczył jednak, że proces musi zostać znacznie przyspieszony. Sprawa strategicznego dozbrojenia Kijowa cały czas jest szeroko komentowana w Stanach Zjednoczonych. – Amerykanie, w tym przedstawiciele Partii Republikańskiej w swojej zdecydowanej większości od początku wojny stali, stoją i będą stać za Ukrainą, nie mogąc sobie pozwolić na upadek tego kraju, który oznaczałby dla nich kilkukrotnie większą klęskę od upadku Kabulu prawie trzy lata temu – podkreśla w rozmowie z portalem Niezalezna.pl Tomasz Winiarski, amerykanista.
Co szykuje Putin? Nawet 300 tys. nowo zmobilizowanych i zamknięte granice
Doradca Szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy ds. komunikacji strategicznej w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego i obrony, Ołeksij Arestowycz, ostrzegł w rozmowie z ukraińskimi mediami, że Władimir Putin zamierza zmobilizować nawet 300 tys. Rosjan do wojny z Ukrainą oraz podejmie decyzję o zamknięciu granic FR. Zgromadzona aktywna rezerwa może zostać wykorzystana do ofensywy w najbliższej przyszłości, jednak, zdaniem Arestowycza, Ukraina ma siły i środki, by się z nią uporać.