Dzieci jako żywe tarcze
Takie doniesienia napływają z obwodów kijowskiego, sumskiego, czernihowskiego i zaporoskiego. (...) Według mieszkańców wsi Nowy Byków w obwodzie czernihowskim, Rosjanie wzięli tam lokalne dzieci jako zakładników i posadzili je na samochody ciężarowe. Cel tych działań to zapewnienie bezpieczeństwa pojazdów podczas ruchu kolumny
- poinformowano w komunikacie wywiadu.
Dzieci mają być też brane do niewoli, aby wymusić na cywilach posłuszeństwo wobec okupantów - w szczególności jako "gwarancja" nieprzekazywania ukraińskim wojskom danych na temat rosyjskich pozycji.
O wszystkich przypadkach takiego postępowania wobec dzieci zostaną powiadomione międzynarodowe sądy
- zadeklarowała ukraińska służba.
"Precyzyjna" operacja...
Zastępca dyrektora generalnego UNESCO ds. kultury Ernesto Ottone poinformował dziś, że według wstępnych ocen ataki sił rosyjskich uszkodziły 53 obiekty dziedzictwa kulturowego na Ukrainie, w tym 29 świątyń, 16 budynków historycznych, cztery muzea i cztery pomniki.
Jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją (na Ukrainie) zarówno ze względów humanitarnych, jak i z uwagi na dziedzictwo kulturowe. Zagrożone jest (tam) dziedzictwo kulturowe ludzkości
- powiedział Ottone podczas konferencji prasowej.
Na początku marca szefowa UNESCO Audrey Azoulay napisała list do szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa, w którym przypomniała, że Rosja jest sygnatariuszem konwencji na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego podczas wojny.
UNESCO podaje, że Rosja odpowiedziała pismem, w którym zadeklarowano, że rosyjskie władze są świadome swoich zobowiązań w tej kwestii i pozostają "zobowiązane" do ich respektowania.