Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Jak Łukaszenka zachęca służby do terroru?

Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka zapowiedział przeprowadzenie reformy w dostępie do mieszkań, skierowanej m.in. do pracowników służb bezpieczeństwa. Beneficjentami nowego pomysłu Łukaszenki zostaną najwierniejsi funkcjonariusze, czyli, patrząc na sytuację na Białorusi – osoby charakteryzujące się największą brutalnością wobec przeciwników władzy.

zdjęcie ilustracyjne, via Wikimedia Commons

Jak donosi agencja prasowa BiełTA, dziś doszło do spotkania Łukaszenki z wicepremierem Białorusi Anatolem Siwakiem oraz ministrem ds. budownictwa i architektury, Rusłanem Parkhamowiczem. 

Głównym tematem rozmów było omówienie problemów, z jakimi mierzy się branża budowlana na Białorusi. Jak stwierdził Łukaszenka, priorytetem w dostępie do mieszkań muszą być objęte m.in. rodziny wielodzietne. 

W każdym kraju brakuje pieniędzy, ten problem dotyczy także nas. Gdyby chodziło tylko o wsparcie ramieniem, a tu idzie przecież o wsparcie finansowe, wsparcie rublami

– powiedział Łukaszenka. 

Białoruski dyktator dodał, że specjalne przywileje powinny otrzymać w tej kwestii również przedstawiciele służb siłowych. 

Oprócz rodzin wielodzietnych, także mundurowi, bo nie mogą zarobić więcej, niż im płacimy. Nie mogą też dorabiać na boku 

– dodał Łukaszenka, którego wypowiedzi cytuje agencja BiełTA. 

Brak budów to brak rozwoju kraju (...) Jeżeli weźmiesz dane z ub. roku – mamy dane na koniec listopada, może w grudniu się coś zmieniło, ale jeżeli nie, to widzisz, że nie ma się z czego cieszyć  

– zwrócił się Łukaszenka do obecnego na spotkaniu ministra Parkhamowicza.

Według danych przedstawionych głowie państwa udział budownictwa w okresie styczeń-listopad 2021 r. w PKB Białorusi wyniósł poniżej 5 proc.

– wskazuje agencja BiełTA.  

W kontekście ostatnich działań siłowych służb Łukaszenki dużo mówi się o sprawie Dzmitryja Uschopaua. 27-latek z Rzeczycy zmarł w noc sylwestrową niedługo po zatrzymaniu przez milicję.

Mężczyznę zatrzymano na przystanku komunikacji miejskiej w nocy 31 grudnia. Miał spotkać się z matką, by świętować z nią Nowy Rok. Jak podaje Belsat, około godziny 23:00 podeszło do niego dwóch milicjantów. Naoczni świadkowie wskazują, że Dzmitryj stawiał opór. Sześć minut później na miejscu zjawili się kolejni mundurowi. Mężczyznę skuto i zawieziono na komisariat znajdujący się w pobliżu.

Wszedł na komisariat na własnych nogach, a wynieśli go stamtąd w stanie śmierci klinicznej, w śpiączce

– wskazali znajomi zmarłego w rozmowie z Telewizją Biełsat.

Tymczasem oficjalny profil stacji na Twitterze poinformował, że część ze znajomych Dzmitryja Uschopaua z Rzeczycy znalazła się w rękach milicji. 

 



Źródło: niezalezna.pl

#opozycja #represje #służby bezpieczeństwa #Łukaszenka #Białoruś #reżim

Konrad Wysocki