W Belwederze odbyło się posiedzenie prezydenckiej Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności. Gen. Roman Polko stwierdził podczas posiedzenia Rady, że prezydent Rosji Władimir Putin podziwia ukraińską armię, bo jest w niej siła i wysokie morale. Mówił też o tym, co jego zdaniem powinno zrobić NATO.
Polko krytykował trzymanie się z dala od konfliktu na Ukrainie i chowanie głowy w piasek. "Jeżeli dzisiaj nie zrobimy nic, to z pewnością zapłacimy za to dużą większą cenę, niż teraz" - zauważył. "Gwarantem naszego bezpieczeństwa jest Ukraina" - dodał.
Zdaniem generała należy dążyć do zatrzymania konfliktu i "ludobójstwa" na Ukrainie "za wszelką cenę".
- Ważne byłoby naciśnięcie na struktury międzynarodowe, na ONZ, aby podjęła dużo bardziej zdecydowane działania
- powiedział.
"NATO powinno skończyć ze strategią soft power i odstraszania. To nie działa na Rosjan. Konieczna jest stała gotowość i stała obecność"
- ocenił gen. Polko.
Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej gen. Wiesław Kukuła wskazywał, że misją WOT jest obrona i wspieranie społeczności lokalnych. "Wyposażamy w kompetencje żołnierzy, członków społeczności lokalnych, którzy będą gotowi stanąć do walki i bronić swoich rodzin, swoich domów, swoich miejsc pracy i miejscowości" - podkreślił.
Jak dodał, szczególnymi wartościami WOT-u jest powszechność i terytorialność, czyli możliwość szybkiego reagowania na zagrożenia na obszarze całego kraju bez konieczności uruchomienia czasochłonnych procesów mobilizacji i przemieszczanie pododdziałów, ale także posiadanie doskonałej znajomości obszaru prowadzonych działań.
Na późniejszym briefingu prasowym gen. Kukuła relacjonował, że Rada rozmawiała nt. wpływu doświadczeń z Ukrainy na przyszłość WOT. Zwracał uwagę, że procedowany projekt ustawy o obronie ojczyzny daje dodatkowe możliwości w zakresie zwiększania potencjału Wojsk Obrony Terytorialnej i lepszego wkomponowania tego rodzaju sił zbrojnych w system bezpieczeństwa.