Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Konferencja "Dwa Bratanki" za nami. "Wybory w Polsce są dla Węgier najważniejsze ze wszystkich".

Współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej jest jednym z głównych tematów dorocznej polsko-węgierskiej konferencji „Dwa Bratanki”, którą zorganizowały w czwartek w Budapeszcie dwa think tanki z obu krajów, PISM i CEID.

Węgry - Polska
Węgry - Polska
pixabay.com / GDJ / kolaż własny

Podczas obrad analitycy m.in. Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) i węgierskiego Centrum Integracji Euroatlantyckiej i Demokracji (CEID), a także przedstawiciele władz Węgier rozmawiają m.in. o sukcesach i porażkach współpracy w ramach V4 i o jej przyszłości, o perspektywach rozszerzenia Unii Europejskiej o Bałkany Zachodnie oraz o funkcjonowaniu UE w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej.

Otwierając konferencję ambasador Jerzy Snopek podkreślił, że stosunki polsko-węgierskie powinny pogłębiać spójność i wzmacniać współdziałanie w działalności Grupy Wyszehradzkiej, a refleksji nad stanem i przyszłością V4 powinna towarzyszyć troska o jej harmonijne relacje z UE.

Snopek wyraził też opinię, że mimo obfitej literatury na temat Grupy Wyszehradzkiej wciąż brakuje publikacji dotyczących niektórych fundamentalnych kwestii, jak np. powiązań między taki strukturami jak V4, Trójmorze, Partnerstwo Wschodnie, Trójkąt Weimarski czy trójkąt sławkowski (S3: Austria, Czechy, Słowacja) i innych.

Ze swej strony szef komisji spraw zagranicznych parlamentu węgierskiego Zsolt Nemeth przypomniał, że w tym roku jednego dnia – 13 października - odbędą się wybory zarówno w Polsce (parlamentarne), jak i na Węgrzech (lokalne). Według niego wybory w Polsce są dla Węgier najważniejsze ze wszystkich, jakie odbędą się w tym roku, i wyraził nadzieję na pogłębienie przyjaźni polsko-węgierskiej.

Według redaktora naczelnego pisma „Visegrad Insight” Wojciecha Przybylskiego, który wziął udział w panelu na temat przyszłości V4, nie mamy już do czynienia z takim „zachwytem mocy”, jak wtedy, gdy V4 spektakularnie sprzeciwiła się większości państw UE w zakresie polityki relokacji i wpłynęła na zwiększenia ochronny granic Unii.

Grupa Wyszehradzka znalazła się w wewnętrznym kryzysie, który dzieli należące do niej państwa. Osobne perspektywy na to, jak być w Europie (…), powodują, że najsilniejszy atut Grupy Wyszehradzkiej, jakim jest wpływ na politykę UE, spada na znaczeniu” – powiedział Przybylski PAP.

Ocenił, że na "biegunie polityki europejskiej" znajduje się prezydent Francji Emmanuel Macron, z którym Czesi i Słowacy „podejmują pewną grę”, a który dla premiera Viktora Orbana czy rządu w Polsce jest nie do zaakceptowania. Inne różnice w ramach V4 to m.in. polityka energetyczna.

Wspólne sfery Grupy Wyszehradzkiej to sąsiedztwo z Bałkanami Zachodnimi i Partnerstwo Wschodnie. „Tutaj działania partnerów z Grupy Wyszehradzkiej są rzeczywiście zintegrowane. Do innej sfery – uważam, że w dużej mierze jeszcze niezrealizowanej – należy współpraca i rozwój w dziedzinie sfery bezpieczeństwa, nowych technologii cyfrowych” - uważa Przybylski.

Według niego przyszłość współpracy V4 będzie podyktowana w dużej mierze trendami światowymi, które „są w jakiś sposób zogniskowane w regionie”. Najważniejsze to koniunktura gospodarcza i cykl wyborczy na najwyższe stanowiska, szczególnie w USA, który „dowartościowuje opcje o konserwatywnych poglądach, o tym zapatrywaniu na świat, które podziela dziś Budapeszt i Warszawa", a z drugiej strony wybory w Rosji i zawirowania, jakie mogą stąd wyniknąć.

Trzecim elementem jest

gra Chin w regionie. Stopień, w jakim państwa Europy Środkowej, w tym V4, staną na wysokości zadania standardów, które na siebie przyjęliśmy i które realizujemy w ramach wspólnoty transatlantyckiej i będą spójnie i konsekwentnie opierać się wpływom nie tyle inwestycyjnym, ile wpływom poprzez interesy gospodarcze na nasze polityki

- ocenił Przybylski.

Konferencja została zorganizowana przy wsparciu Instytutu Polskiego i ambasady RP w Budapeszcie. 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Węgry #Polska #Polska i Węgry

redakcja