Kolejne rosyjskie prowokacje
Rosyjskie statki na kanale La Manche przechwycił brytyjski okręt patrolowy HMS Severn. Następnie przekazano obowiązki w zakresie monitorowania jednemu z sojuszników z NATO u wybrzeży Bretanii. Brytyjski okręt jednocześnie "kontynuował obserwację z dystansu i był gotowy do reagowania na wszelkie nieoczekiwane działania".
W związku z rosyjskimi prowokacjami Wielka Brytania wysłała również na Islandię trzy samoloty rozpoznawcze Poseidon. Stanowią one część misji NATO, która polega na patrolowaniu obszaru Północnego Atlantyku i Arktyki.
Warto przypomnieć, że kilka dni wcześniej sekretarz obrony John Healey poinformował, że rosyjski okręt szpiegowski Jantar skierował lasery w stronę pilotów samolotów rozpoznawczych monitorujących jego działania u wybrzeży Szkocji. Wielka Brytania wskazała, iż działania Jantara są "lekkomyślne i niebezpieczne", dodając, że jest gotowa odpowiedzieć na wszelkie wtargnięcia na jej terytorium.
Healey w środę skierował do Rosjan następujące słowa: "Widzimy was. Wiemy, co robicie". Ambasada Rosji w Londynie zareagowała wydając komunikat, w którym oskarżono Brytyjczyków o rzekome "podsycanie histerii militarystycznej".