W dniach 19-21 listopada 2025 roku warszawskie centrum Expo XXI było miejscem kongresu „Nauka dla biznesu” - było to wydarzenie poświęcone - jak informowano - "zacieśnianiu współpracy pomiędzy środowiskiem naukowym, biznesem oraz administracją publiczną". Wydarzenie zgromadziło naukowców, przedsiębiorców, polityków oraz liderów sektora innowacji. Kongres uroczyście otworzył premier Donald Tusk.
Ale jak się okazuje, był też... rosyjski szpieg Stanisław Szypowski - syn znanego rosyjskiego bramkarza Siergieja Szypowskiego, niegdyś m.in. zawodnika Pogoni Szczecin.
Stanisław Szypowski przed laty został skazany za szpiegostwo na rzecz Rosji. Sąd nie miał wątpliwości, że z rosyjskim wywiadem współpracował świadomie i świadomie działał na szkodę Polski.
Trafił w ręce ABW w październiku 2014 roku. Pracował wtedy jako prawnik w jednej z warszawskich kancelarii. Mężczyzna usłyszał wówczas zarzut szpiegostwa na rzecz rosyjskiego wywiadu rosyjskiego. Początkowo skazano go na cztery lata więzienia, zaś finalnie przedłużono karę jeszcze o 3 lata. Proces ujawnił, że Szypowski zdobył m.in. dostęp do niejawnego raportu NIK o terminalu gazowym w Świnoujściu.
– pisaliśmy o nim na Niezalezna.pl.
Szpieg był też w Sejmie
Jak sprawdziliśmy - Szypowski nie tylko brał udział w wydarzeniu z Tuskiem, ale był również... w polskim Sejmie - w maju 2025 roku. Jego imię i nazwisko zostało nawet wymienione w komunikacie firmy Nexus. Było to wydarzenie organizowane w ramach polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, a zaproszenie do Szypowskiego skierował ambasador Tunezji - wydarzenie dotyczyło bowiem rocznicy porozumienia stowarzyszeniowego Tunezja-UE.
Jak to możliwe, że były agent GRU po siedmiu latach spędzonych w więzieniu, przedarł się na salony, gdzie bierze udział w wydarzeniach z ważnymi politykami? To pytanie, na które zdecydowanie należy się odpowiedź ze strony rządzących. Do tej pory nabierali oni wody w usta, sugerując, że "nie mają wpływu" na to, kto pojawia się na wystąpieniach czy konferencjach.