Do tragedii doszło w mieście Bergisch Gladbach koło Kolonii w sierpniu ubiegłego roku, kiedy to młody zbir postanowił "popisać się" przed kolegami. Jak sam zeznał w trakcie procesu, zrobił to, aby "zaskarbić sobie szacunek kolegów".
Za cel obrał Thomasa K., którego - podkreślił - uznał za bezdomnego. I ruszył do ataku. Po silnym ciosie mężczyzna upadł, łamiąc podstawę czaszki. Z miejsca masakry został przetransportowany przez pogotowie do kliniki w Kolonii-Merheim, gdzie następnego dnia, w wyniku odniesionych obrażeń, zmarł.
W czasie, kiedy Thomas K. walczył o życie, morderca Ahmet R. wraz z przyjaciółmi... świętował!
Sprawca trafił wreszcie przed sąd - dla nieletnich - ale wyrok, jaki zapadł w jego sprawie, wstrząsnął opinią publiczną. Choć prokuratura żądała dwóch lat i ośmiu miesięcy bezwzględnego więzienia, sędzia Ulrike Grave-Herkenrath zadecydowała inaczej.
W uzasadnieniu wskazała, że więzienie będzie dla niego demoralizujące, dlatego też postanowiła ukarać mordercę... dwoma latami w zawieszeniu.
Być może istnieją oczekiwania, że sprawca powinien cierpieć, jak cierpią poszkodowani, ale nie jest to główny cel postępowania karnego
- mówiła podczas ogłaszania wyroku, zaznaczając zarazem, że skutki pobytu w więzieniu mogą być negatywne i dodała, iż karze "powinna przyświecać idea edukacyjna". Kompletny idiotyzm!
W więzieniu nieletni może się jeszcze bardziej zdemoralizować, a ścisła opieka podczas okresu próbnego będzie bardziej skuteczna
- stwierdziła.
Oby przez tak niedorzeczną decyzję sędzi kolejna rodzina nie musiała opłakiwać bliskiego, który Ahmeta R. spotka na swojej drodze...