Emocje po walce Tomasza Adamka z Jarrellem Millerem zdołały już opaść. "Góral" przegrał przez nokaut w drugiej rundzie, ale jego rywala dręczyły wyrzuty sumienia. Przyjechał więc do Polaka, by... przeprosić go za nokaut. Robił to ze łzami w oczach.
W hotelowym pokoju Tomasza Adamka po walce niespodziewanie pojawił się sam Jarrell Miller. Zawodnik, który wcześniej znokautował go w ringu, przyszedł, by... przeprosić. Uronił przy tym łzy. Adamek pocieszał go, mówiąc, że "taki jest sport". Miller przepraszał także żonę Tomasza Adamka - Dorotę.