Gabriel Jesus i Roberto Firmino rozmontowali argentyńską defensywę w półfinale Copa America. Nie będzie zatem pierwszego zwycięskiego finału Leo Messiego. Południowoamerykański klasyk w Belo Horizonte dla Brazylii, która zagra w ostatnim meczu mistrzostw na legendarnej Maracanie.
Albicelestes napędzani przez Leo Messiego mieli w spotkaniu piłkarskich potęg optyczną przewagę. Dłużej utrzymywali się przy piłce, częściej strzelali, jednak to Brazylia była bardziej skuteczna i zdobyła dwa gole. Firmino i Gabriel Jesus zapewnili gospodarzom imprezy awans do wielkiego finału, w którym spotkają się z triumfatorem spotkania Chile i Peru.
W 19. minucie Jesus wykorzystał podanie Firmino i z bliska wpakował piłkę do siatki. Później Argentyna ruszyła do ataku, lecz przypominało to bicie głową w mur. Najbliżej wyrównania był Sergio Aguero, który trafił w poprzeczkę.
Skrót meczu
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Canarinhos wykorzystali jedną w kontr i znów w głównych rolach wystąpiła dwójka napastników. Tym razem Jesus asystował przy golu Firmino, a trybuny eksplodowały radością. Tej straty Argentyna nie była już w stanie odrobić.
Messi nigdy nie zdobył trofeum z drużyną narodową i tym razem znów mu się to nie uda. Brazylia ma szansę na pierwszy triumf w Copa America od 2007 roku. Finał zaplanowano na 7. lipca.
Brazylia - Argentyna 2:0 (Gabriel Jesus 19', Roberto Firmino 71')