Zaledwie kilkanaście minut trwał pierwszy zaplanowany na piątek trening Formuły 1 przed Grand Prix Azerbejdżanu. Do kuriozalnej sytuacji doszło gdy bolid kolegi Roberta Kubicy z Williamsa najechał na... właz studzienki kanalizacyjnej. Samochód Russella został uszkodzony, a trening odwołano z powodu plamy oleju.
Właz studzienki spowodował odwołanie treningu przed Grand Prix Azerbejdżanu.
A look at the incident that brought first practice to a premature end in Baku ?#AzerbaijanGP ?? #F1 pic.twitter.com/VikJY5ts4M
— Formula 1 (@F1) 26 kwietnia 2019
Aktualizacja:
Oficjalna strona Formuły 1 cytuje oświadczenie zespołu Williamsa. Uszkodzenia w bolidzie Russella są na tyle poważne, że nie wystartuje on w drugiej piątkowej sesji treningowej. Zgodnie z informacją samochód wymaga wymiany podwozia. Warto przypomnieć, że zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami zespół Kubicy ma problemy z dostępnością części zamiennych. Z oświadczenia wynika jednak, że Russell powinien wystartować jutro.
Aktualizacja 2:
Dziennikarz TVP - Maciej Iwański - zamieścił ciekawy film dotyczący sposobu usunięcia usterki na torze. Niewątpliwie jednak władze Formuły 1 nie pozostawią tej sprawy w ten sposób.
FP1 w Baku przerwany, Russel zniszczył podwozie bolidu bo... wpadł na studzienkę. Jak widać organizatorzy GP F1 Azerbejdżanu postanowili uporać się z problemem na swój sposób ?
— Maciej Iwański (@IwanskiMaciej) 26 kwietnia 2019
(oczywiście FIA zajmie się sprawą na serio) pic.twitter.com/klXol37Rii
Kolejna sesja jest zaplanowana na godzinę 15:00.