Uparty twardziel. Dwa tygodnie po upadku na rowerze, spania na siedząco oraz moich próśb i gróźb by udać się na prześwietlenie, Andrzej dał się przekonać: sześć pękniętych żeber...
- napisała w mediach społecznościowych małżonka słynnego przed laty boksera wagi ciężkiej.