Mistrzyni Europy z 2003 i 2005 roku. Jedna z gwiazd siatkarskiej reprezentacji "Złotek" prowadzonej przez Andrzeja Niemczyka. Katarzyna Skowrońska-Dolata, która w biało-czerwonych barwach rozegrała 288 spotkań, w rozmowie z Przeglądem Sportowym poinformowała o zakończeniu kariery.
W 2003 roku Polki trenowane przez Andrzeja Niemczyka zdobyły w Ankarze złoto mistrzostw Europy pokonując w finale Turczynki 3:0. To był wielki i nieoczekiwany sukces reprezentacji. Dość powiedzieć, że medal biało-czerwone na imprezie tej rangi zdobyły po 32 latach niepowodzeń.
Jedną z wschodzących gwiazd naszej reprezentacji była 20-letnia wówczas Katarzyna Skowrońska-Dolata. Siatkarka, która ostatnio występowała w brazylijskim zespole Hinode Barueri, ogłosiła definitywne zakończenie sportowej kariery. Urodzona w 1983 roku Polka rozegrała w kraju kawy świetny sezon, należała do najlepszych zawodniczek w swoim zespole. Była w czołówce indywidualnych statystyk, pomimo tego mówi:
Uczestniczyłam we wszystkich treningach i wydaje się, że mogłabym jeszcze przynajmniej dwa sezony grać na dobrym poziomie. Ale co jeszcze bym zdobyła? To, co miałam wywalczyć, już wywalczyłam. Spełniłam swoje marzenia. To jest więc idealny moment, by skończyć z siatkówką. Grając nadal, ryzykowałabym, że kolejny sezon nie byłby już taki cudowny.
Katarzyna Skowrońska-Dolata kończy karierę
Katarzyna Skowrońska Dolata
— World Of Volleyball 17 (@worldofvolleyb2) April 9, 2019
?♀️???#volleyball #teampoland pic.twitter.com/dojQd8itWx
Skowrońska-Dolata mówi, że nie interesuje ją życie celebrytki. Nie zamierza rozbierać się dla "Playboya" - chociaż miała takie propozycje - ani występować w "Tańcu z gwiazdami". Sportsmenka zapowiada, że teraz skupi się, na rodzinie i na swoich pasjach takich, jak fotografia.
Po 22 latach kariery siatkarskiej zawodniczka nie wyklucza również pracy w zawodzie trenerskim. Jednak zaznacza, że nie w dorosłej siatkówce, ale z młodzieżą. Polka w przeddzień rozpoczynających się w Łodzi mistrzostw Europy oceniła również obecną reprezentację.
Mamy utalentowane dziewczyny. Robią postępy. Miło mi, gdy patrzę na ich grę. Reprezentacja zagrała w turnieju finałowym Ligi Narodów. Nie spodziewałam się tego. Dla wielu dziewczyn to nowe doświadczenie. Madzia Stysiak ma dopiero 18 lat, a już dostaje szansę gry w pierwszej szóstce. Pamiętam, jak ja dostawałam takie szanse od trenera Andrzeja Niemczyka. Potrzeba nam takiej ofensywnej dziewczyny.