Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Sport

Turniej Czterech Skoczni: Wygrywa niesamowity Kobayashi! Kubacki najlepszy z Polaków

Ryoryu Kobayashi zrobił to, jako trzeci w historii! Japończyk wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni, przypieczętowując wygraną w Bischofshofen. Dziś znakomicie skakał Dawid Kubacki, ale wystarczyło to na miejsce drugie w konkursie oraz czwarte w klasyfikacji generalnej turnieju.

Świetny występ Kubackiego

Skocznia w Bischofshofen zdecydowanie odpowiadała Dawidowi Kubackiemu. W kwalifikacjach Polak poszybował na 145. metr, bijąc przy tym rekord skoczni.

Reklama

Po pierwszej serii konkursu Polak był drugi ze skokiem na odległość 138 metrów. Dopiero piąte miejsce zajmował Kobayashi, ale w drugiej serii Japończyk wystrzelił na 137,5 metra, co było fantastycznym wynikiem. Zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni zdecydowanie wygrał konkurs. Drugi Kubacki, który w drugiej serii skoczył 130 metrów, stracił do niego 13,8 pkt. Trzeci był Stefan Kraft.

Pozostali Polacy wypadli słabiej. Kamil Stoch był dwunasty (129 i 123,5 m), a Piotr Żyła trzynasty (130 i 127 m). Stefan Hula, Maciej Kot i Jakub Wolny nie awansowali do drugiej serii.

W klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni wygrał Kobayashi, przed Markusem Eisenbichlerem i Stephanem Leyhe. Czwarte miejsce zajął Dawid Kubacki, szósty był Kamil Stoch, dziewiętnasty Piotr Żyła. Pozostali Polacy zajęli niższe miejsca - 29. Jakub Wolny, 36. Stefan Hula, 51. Aleksander Zniszczoł i 61. Maciej Kot.

Japońska dominacja

Jak na razie sezon 2018/19 zdecydowanie należy do Kobayashiego. Odniósł osiem zwycięstw w 11 indywidualnych konkursach i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na podium nie udało mu się stanąć tylko raz - 15 grudnia w Engelbergu był siódmy.

W Turnieju Czterech Skoczni triumfował w świetnym stylu. Jako trzeci zawodnik w historii - po Niemcu Svenie Hannawaldzie (2001/02) i Kamilu Stochu (2017/18) - wygrał wszystkie konkursy w jednej edycji.

Kiedy na inaugurację w Wiśle zajął trzecie miejsce, powiedział, że jego celem na ten sezon jest dziesięć pucharowych zwycięstw. Plan już prawie zrealizował, a do końca pozostało jeszcze 17 startów. Znacznie częściej na szczycie widzi Kobayashiego jego słynny rodak Noriaki Kasai.

"Liczę, że wyrówna rekord Petera Prevca sprzed trzech lat i wygra 15 konkursów. Kto wie, może nawet go poprawi"

- powiedział.

 

Reklama