Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Trener wielkiego klubu przyznał się do ciężkiej choroby

Trener Sevillii Joaquin Caparros po wygranym meczu wyjazdowym z Realem Valladolid 2:0 w 31. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej poinformował, że jest chory na białaczkę, ale zamierza kontynuować pracę.

www.sevillafc.es

"Wszyscy wiedzą, że Sevillę mam we krwi, ale pojawił się problem z moimi białymi i czerwonymi krwinkami. Powiedziano mi, że mam przewlekłą białaczkę. Nie przeszkadza mi to w wykonywaniu mojej pracy i codziennie normalnie funkcjonuję. Nie jestem poddany żadnemu leczeniu, więc wszyscy powinni zachować spokój"

- powiedział 63-letni Caparros na pomeczowej konferencji prasowej.

W połowie marca objął on zespół po raz trzeci w karierze. Pełniący do tej pory funkcję dyrektora sportowego szkoleniowiec poprowadzi drużynę do końca sezonu.

"Chcę nadal cieszyć się moją pracą i dziękuję klubowi, że mi to umożliwił. Nie będę więcej o tym rozmawiać"

- oświadczył Caparros.

Poniedziałkowe wydanie hiszpańskiej Marki wspiera trenera w ciężkiej sytuacji. Dużo sił Panie Trenerze:

Po niedzielnym zwycięstwie Sevilla z 49 punktami zajmuje piąte miejsce. Traci punkt do czwartego Getafe

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#sevilla #Joaquin Caparros

redakcja