Dwa gole Czecha Tomasa Pekharta zapewniły mistrzom Polski wygraną 2:1 w wyjazdowym meczu z Rakowem Częstochowa. Mimo porażki i gry w osłabieniu, piłkarze spod Jasnej Góry dzielnie stawali przeciwko faworyzowanym rywalom.
W drużynie Legii mecz z Rakowem stał pod znakiem liczb. Artur Boruc po 5550 dniach znów wystąpił w Ekstraklasie, a kapitan Artur Jędrzejczyk rozgrywał w sobotę 250. mecz w barwach klubu z Łazienkowskiej.I to właśnie „Jędza” dokładnie zagrał do Tomasa Pekharta, a Czech w 18. minucie z bliska strzelił gola dla mistrzów Polski. W tym okresie Legia zdecydowanie dominowała, grający w roli gospodarzy w Bełchatowie piłkarze Rakowa nie mogli wyjść z piłką z własnej połowy.
Deszczowy triumf mistrzów Polski! @LegiaWarszawa o jedną bramkę lepsza od @Rakow1921.
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) August 22, 2020
🔚 #RCZLEG 1:2 pic.twitter.com/oRiQePX9Wo
Dopiero po około 20. minutach zawodnicy trenera Marka Papszuna otrząsnęli się z dominacji warszawian i zaczęli im się odgryzać. Bardzo dobra partię rozgrywał Słoweniec David Tijanić, który dwukrotnie, jak na tacy, wystawiał piłkę Vladislavsovi Gutkovskisovi. Sprowadzony z Termaliki Nieciecza Łotysz dwukrotnie fatalnie spudłował. W końcówce pierwszej połowy obie drużyny straciły stoperów. Legionista Igor Lewczuk tak mocno odczuł zderzenie głowami z Gutkovskisem, że w przerwie musiał jechać na prześwietlenie do szpitala, a debiutujący w Rakowie Maciej Wilusz dostał drugą żółtą kartkę i z czerwoną wyleciał z boiska.
Raków to bardzo niewygodny rywal. Oni w zasadzie nie przegrywają w Bełchatowie. Na pewno czeka nas trudna przeprawa – chwalił rywali trener mistrzów Polski Aleksandar Vuković.
Szkoleniowiec zespołu ze stolicy nie pomylił się. Od początku drugiej połowy grający w osłabieniu piłkarze spod Jasnej Góry odważnie zaatakowali. I w 50. minucie odwaga „gospodarzy” się opłaciła. Po podaniu Tomasza Cebuli Patryk kun podcinką przerzucił piłkę nad Borucem. Z bramki próbował wybijać futbolówkę Jędrzejczyk. Po wideo weryfikacji sędzia Jarosław Przybył uznał, że kapitan Legii wykopał piłkę już z bramki i było 1:1.
Zdenerwowany Vuković zdecydował się na zmiany. Na boisko weszli Filip Mladenović i Jose Jante, którzy ożywili poczynania swojej drużyny. W 63. w zamieszaniu podbramkowym sprytnie strzelał Kante, ale iście cyrkową paradą popisał się bramkarz Rakowa Jakub Szumski, który sparował piłkę na słupek.
75' | Debiut Bartka Kapustki! Domagoj Antolić usiadł na ławce rezerwowych. #RCZLEG 1⃣:1⃣ pic.twitter.com/UgFA96XNBC
— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) August 22, 2020
W 75. minucie na murawie pojawił się Bartosz Kapustka, który zmienił Domagoja Antolicia. 14- krotny reprezentant Polski wrócił do Ekstraklasy po czterech latach i spisał się przyzwoicie.
Legia wciąż cisnęła i w 84 minucie najlepszy na boisku Luquinas dograł w pole karne. Maciej Rosołek piętą dograł do Pekharta, a ten po raz drugi trafił do siatki i zapewnił mistrzom Polski pierwsze w tym sezonie trzy punkty.