Thiago Cionek w reprezentacji Polski gra od kilku lat, ale wśród kibiców wciąż ma przeciwników, wypominającyc"> Thiago Cionek w reprezentacji Polski gra od kilku lat, ale wśród kibiców wciąż ma przeciwników, wypominającyc">
Thiago Cionek w reprezentacji Polski gra od kilku lat, ale wśród kibiców wciąż ma przeciwników, wypominających mu brazylijskie pochodzenie i grę w reprezentacji Polski tylko dla wypromowania się. Po tej rozmowie z "Łączy nas Piłka" Cionek będzie miał na pewno dużo więcej zwolenników. Naturalizowany Polak dał wspaniałą lekcję patriotyzmu.
Około 1890 roku przodkowie Thiago, Franciszek Cionek i Agata Sokólska, wyjechali z Polski do Brazylii. Ponad 100 lat później w odwrotnym kierunku wyruszył Thiago. W 2008 roku zawodnik brazylijskiej drużyny CRB przyjechał do Polski na testy - był sprawdzany w Lechu Poznań, ale ostatecznie postawiła na niego Jagiellonia Białystok. Stał się podstawowym graczem tej drużyny i zasłużył na transfer do Włoch. Dziś gra w klubie SPAL w Serie A.
W 2014 roku Adam Nawałka powołał go do reprezentacji Polski. Od tamtego czasu jest jej nieodłącznym elementem, choć rzadko znajduje miejsce w pierwszym składzie. To może się jednak zmienić, gdyż Cionek rozgrywa bardzo dobry sezon w lidze włoskiej. Na zgrupowaniach reprezentacji Polski również prezentuje się z dobrej strony, nie tylko tej piłkarskiej. W wywiadzie udzielonym na zgrupowaniu we Wrocławiu, Cionek zaskoczył swoją wiedzą historyczną.
Ktoś kto nie zna historii "Łączki", nie zna i nie rozumie historii Polski. Mnie to interesuje, idę i czytam. Powiększa to moją wiedzę i moje horyzonty, mój patriotyzm. To jest mega ważne. We mnie wzbudza to zainteresowanie, to moje hobby.
- mówił.
Jak przyznaje sam piłkarz, zamiłowanie do historii przyszło u niego z wiekiem. W szkole raczej nie dostrzegał swojego zafascynowania przeszłością, lecz gdy przyjechał do Polski zaczął patrzeć na historię zupełnie inaczej. Jak twierdzi, niektórzy Polacy nie doceniają tego, w jakim kraju żyją i jak wspaniałą ma on przeszłość.
W szkole nie lubiłem historii, tam zupełnie inaczej na to patrzysz, ale kiedy jesteś tutaj gdzie walczyli, gdzie stała się historia, to inaczej to wygląda. Byłem w Auschwitz, to kawał historii, nie tylko Polski, ale całej cywilizacji. To ważne, żeby ludzie wiedzieli o co chodziło i nie popełnili takich błędów na przyszłość.
Pozostaje pytanie: czy Thiago Cionek czuje się Brazylijczykiem czy już bardziej Polakiem? Piłkarz nie ma żadnych wątpliwości, twierdząc, że czuje dumę z zakładania biało-czerwonej koszulki i śpiewania "Mazurka Dąbrowskiego" wraz z kibicami na stadionie.
Pochodzę z Polski, moi przodkowie wyjechali z kraju, ale wróciłem tutaj grać w piłkę, a gra w reprezentacji to powód żeby być dumny. Znając historię Polski, to tym bardziej, bo jestem częścią tego narodu, gdzie każdy musi być dumny.
- kończy.
Wywiad będzie mocno zaskakujący dla przeciwników gry Thiago Cionka w reprezentacji Polski. Okazuje się bowiem, że ten "farbowany lis" czy "karierowicz" to nie tylko dobry piłkarz, ale też człowiek świadomy odpowiedzialności z noszenia orzełka na piersi. Urodzony w brazylijskiej Kurytybie zawodnik udzielił nam lekcji patriotyzmu z punktu widzenia osoby, która kraj swoich przodków odkrywa dopiero od 10 lat.