Hubert Hurkacz awansował do półfinału wielkoszlemowego Wimbledonu. Polski tenisista grając na nieprawdopodobnym poziomie pokonał 6:3, 7:6 (4), 6:0 legendarnego Rogera Federera, który na londyńskiej trawie, jako jedyny w historii, triumfował aż ośmiokrotnie.
Hubert Hurkacz po sensacyjnym zwycięstwie z drugą rakietą świata - Daniiłem Miedwiediewem - w ćwierćfinale Wimbledonu zmierzył się "królem kortów trawiastych". Blisko czterdziestoletni Roger Federer to prawdziwa legenda tenisa, jeden z największych w historii i prawdziwy dominator prestiżowego turnieju w Londynie, który wygrał aż ośmiokrotnie.
Szwajcar wracający do wysokiej formy po kontuzji wszystko w tym sezonie podporządkował występowi w Wimbledonie. Federer wycofał się nawet z French Open, by być w lepszej dyspozycji w Anglii. Pomimo tego wydawało się, że Hurkacz nie jest bez szans w starciu z legendą.
Tym bardziej, że 24-letni Polak dobrze wszedł w mecz. W pierwszych gemach serwował lepiej od rywala i wyszedł na prowadzenie 2:1. A po chwili, przy serwisie Federera szybko zrobiło się 0:40, doświadczony zawodnik jednak wybronił się i doprowadził do wyrównania. Co się odwlecze, to nie uciecze. Przeważający w dłuższych wymianach "Hubi" znakomicie ruszył do siatki i przełamał Rogera w szóstym gemie. Ten break-point był kluczowy dla losów seta, którego wrocławianin wygrał w fantastycznym stylu.
It's one hell of a rollercoaster on Centre Court right now 🎢#Wimbledon pic.twitter.com/uAflSrkJtM
— Wimbledon (@Wimbledon) July 7, 2021
Drugą partię Federer rozpoczął w stylu znamionującym wielką klasę. Lepiej serwował, lepiej returnował i prowadził już 4:1. Kiedy wydawało się, że Hurkacz nie będzie miał w tym fragmencie meczu za wiele do powiedzenia, udało się odrobić stratę przełamania i doprowadzić do remisu. O losach seta miał zadecydować tie-break, a w tym polski tenisista grał genialnie zarówno z głębi kortu, jak i przy siatce. Szwajcar robił co mógł, ale był bezradny - czego doskonałym przykładem była akcja w której pośliznął się na linii środkowej i nie trafił w piłkę, co wywołało spazmatyczne reakcje wśród jego fanów na korcie centralnym Wimbledonu.
Came to play 💪@HubertHurkacz takes the second set tie-break 7-4 to move within one set of the semi-finals #Wimbledon pic.twitter.com/9yRt1aIpc6
— Wimbledon (@Wimbledon) July 7, 2021
Wielki mistrz przyparty do muru sięgał po coraz trudniejsze zagrania, ale Polak odpowiadał perfekcyjnie, pewnie zmierzając do półfinału. Po długim gemie podopieczny trenera Craiga Boyntona wykorzystał break-pointa i prowadził 2:0 w trzecim - jak się okazało ostatnim - secie. Hurkacz grał tak jak w końcówce pojedynku z Daniiłem Miedwiediwem - doskonale i pokonał największą legendę Wimbledonu!
Polak o awans do wielkiego finału Wimbledonu zagra ze zwycięzcą spotkania Matteo Berrettini - Felix Auger-Aliassime.