Jakub Błaszczykowski wiosną zagra na boiskach Ekstraklasy w barwach Wisły Kraków. Wrócił do ukochanego klubu z Niemiec, gdzie zarabiał duże pieniądze i mógł jeszcze z powodzeniem grać na wyższym poziomie. Wygrało jednak serce i chęć pomocy Wiśle Kraków. Jego postawa wzruszyła wszystkich, nawet polityków!
Jakub Błaszczykowski wrócił do Wisły Kraków, choć mógł jeszcze z powodzeniem występować w zachodnich klubach. Błaszczykowski, który deklarował, że swoją karierę piłkarską chce zakończyć w Wiśle, za swoją grę ma zarabiać tylko 500 złotych miesięcznie, a sumę przekazywać na bilety na mecze „Białej Gwiazdy” dla kibiców z Domów Dziecka. To najniższa kwota, jaką może zarabiać piłkarz na profesjonalnym kontrakcie.
Kiedy Wisła Kraków wpadła w poważne tarapaty, to właśnie Błaszczykowski rzucił się jej na pomoc. Wraz z Jarosławem Królewskim i Tomaszem Jażdżyńskim, udzielił Wiśle pożyczki w wysokości czterech milionów złotych, która umożliwiła spłatę najpilniejszych długów.
Jego postawę doceniają wszyscy, także politycy. Oddajmy głos posłance PiS Krystynie Pawłowicz. Napisała ona, że Błaszczykowski zawsze miał jej "największy szacunek".
Pan Błaszczykowski od zawsze miał mój największy
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 7 lutego 2019
szacunek.Sukcesy w piłce nie przewróciły mu w głowie.
Pozostaje skromny i cichy.
Zaliczam go do ludzi szlachetnych
O tym, że mamy do czynienia z prawdziwą legendą, nie mają wątpliwości też kibice:
Kuba jest wielki!!!!
— Oleńka ???? (@gonola13) 7 lutego 2019
Kuba zapracował na boisku i poza nim na wielki szacunek wśród kibiców. Autorytet dla młodych adeptów piłki nożnej.#WislaKrakowSA #Esktraklasa #Błaszczykowski
— Marcin Sikorski (@scooty30) 8 lutego 2019