To w głowie się nie mieści - tak się świętuje we Francji! Emmanuel Macron wielokrotnie kwestionował praworządność w Polsce, tymczasem nie potrafi zapanować nad bezpieczeństwem w swoim kraju. Po wygranym mundialu Francję opanowały... potężne zamieszki. Krajobraz po bitwie to splądrowane sklepy, zniszczone samochody i zdemolowane ulice.
Francuska policja tej nocy miała co robić. "Kibice" postanowili ubogacić kulturowo świętowanie zwycięstwa w piłkarskich Mistrzostwach Świata. Do tego stopnia, że stróże prawa nie nadążali interweniować w przypadku kolejnych zamieszek. Doszło do nich nie tylko w Paryżu, ale m.in. w Lyonie czy Nicei.
Victoire de l'équipe de France, ça chauffe à Bastille... #FRACRO pic.twitter.com/OGwLduGLaM
— Pierre Sautarel (@FrDesouche) 15 lipca 2018
Policja atakowana była płytami chodnikowymi, wybijane były witryny w sklepach. Towar był rozkradany przez szalejących "kibiców". Dla zwykłych Francuzów był to koszmar. Po całonocnych bitwach na ulicach miast, obudzili się oni dziś w zupełnie innej rzeczywistości.
Francja świętuje w centrum Paryża zdobycie mistrzostwa świata. #WorldCup pic.twitter.com/F6p41cdBq7
— Łukasz Bok (@LukaszBok) 15 lipca 2018
Podobne zamieszki miały miejsce po meczu półfinałowym, w którym Francja pokonała Belgię. Wtedy także fani Trójkolorowych wyszli na ulice, by zdemolować swoje miasta, ukazując tym samym radość ze zwycięstwa.
Następne... I znowu "rdzenni" świętują i ubogacają#FRACRO pic.twitter.com/51DRnJgZjC
— FighterRN ?? ? (@Fighter_RN) 15 lipca 2018
Tymczasem w Warszawie również pojawili się kibice z Francji, którzy świętowali sukces swojej reprezentacji. W stolicy Polski było oczywiście bezpiecznie i wesoło. Nie ucierpiał żaden samochód, nie było też rannych. Polacy z serdecznością przyjęli cieszących się Francuzów i gratulowali im zwycięstwa w mundialu.
#FRACRO Magnifique celebration of supporters of France in Warsaw, Poland. Francuzi świętują w Warszawie - ul. Poznańska ⚽ #AllezLesBleus ??? pic.twitter.com/LUhXyPeasr
— Mateusz Zawadka (@MateuszZawadka) 15 lipca 2018