"Szkoda, że Lewandowski nie gra we Włoszech, bo to jest nie tylko absolutnie kluczowy piłkarz polskiego zespołu, ale także najlepszy w tym momencie napastnik świata” – ocenił selekcjoner reprezentacji Włoch Roberto Mancini. Biało-czerwoni w niedzielę zmierzą się z Italią w Lidze Narodów.
Po towarzyskiej "strzelaninie" w spotkaniu z Finlandią Polaków czeka w niedzielny wieczór dużo trudniejsze wyzwanie. Biało-czerwoni zmierzą się na Stadionie Energa w Gdańsku z liderem grupy 1 piłkarskiej Ligi Narodów - Włochami. Naszą drużynę na murawę wyprowadzi jej etatowy kapitan - Robert Lewandowski.
Szkoda, że Lewandowski nie gra we Włoszech, bo to jest nie tylko absolutnie kluczowy piłkarz polskiego zespołu, ale także najlepszy w tym momencie napastnik świata
– powiedział przed meczem Roberto Mancini.
„Najlepszy napastnik na świecie” - tak o naszym kapitanie mówili na dzisiejszej konferencji trener Roberto Mancini i Leonardo Bonucci! 😎
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 10, 2020
Jak wyglądają przygotowania reprezentacji Włoch do meczu z Polakami? 🤔
📲 Sprawdźcie 👉 https://t.co/vEozUcEE0v pic.twitter.com/MhllCFawm5
Selekcjoner Jerzy Brzęczek docenia natomiast klasę rywala:
Włochy to bardzo dobra drużyna, ścisła światowa czołówka. Od naszego ostatniego meczu, a było to dwa lata temu w Chorzowie, który przegraliśmy 0:1 po golu w doliczonym czasie, nasi najbliżsi rywale rozegrali 16 spotkań, z których 14 wygrali i zanotowali dwa remisy. To też świadczy o tym, jak ta drużyna się rozwinęła.
Z Włochami Polacy zagrają po raz 17. Wygrać udało im się zaledwie trzykrotnie, a tylko raz w meczu o stawkę - podczas mistrzostw świata w 1974 roku. Siedem razy był remis, a sześć zwycięstw odniosła ekipa z Półwyspu Apenińskiego.