Jan Błachowicz na gali UFC 267 stracił mistrzowski pas po porażce z Gloverem Teixeirą. Polski wojownik zapowiada jednak, że nie zamierza kończyć kariery i spróbuje odzyskać tytuł.
Walka w Abu Zabi od początku przebiegała pod dyktando pretendenta. 42-letni Glover Teixeira zaprezentował mistrzowską formę i zasłużenie wygrał z Janem Błachowiczem. W pierwszej rundzie obalił Polaka, a w drugiej po potężnym ciosie na szczękę pod Cieszyńskim Księciem ugięły się nogi.
Niedługo później znów znalazł się w parterze, a doświadczony Brazylijczyk znany ze swoich zapaśniczych umiejętności, świetnie ustawił sobie Polaka i zaczął go dusić. Błachowicz znalazł się w sytuacji bez wyjścia i musiał odklepać.
Nie chcę się usprawiedliwiać, pokonał mnie i każdy to widział. Jest jak jest. Ale to jeszcze nie koniec. Nie zamierzam kończyć kariery, muszę tylko odpocząć i trochę pomyśleć. Na pewno wrócę. Nie jestem tchórzem i nie zrezygnuję tak łatwo. Zobaczycie mnie jeszcze w oktagonie
- powiedział Błachowicz po walce z Teixeirą.
Jan Błachowicz has promised he'll be back.🗣️
— UFC Deluxe (@UFCDeluxe) October 30, 2021
Via- @TheMacLife
#UFC267 | #UFC | #MMApic.twitter.com/M8ma9F2WHA