Artur Szpilka po raz drugi zmierzył się Siergiejem Radczenką. Tym razem polski pięściarz wystąpił w formule MMA na gali KSW 71 i pokonał Ukraińca w drugiej rundzie. Wyzwanie "Szpili" po tej walce rzucił Marcin Najman.
Artur Szpilka udanie zadebiutował w formule MMA. Na gali KSW 71 wygrał w drugiej rundzie z Siergiejem Radczenką. Polak sprowadził rywala do parteru i wyraźnie dominował. Po kolejnym mocnym ciosie w głowę Ukraińca sędzia przerwał walkę.
Artur Szpilka kończy swojego rywala w parterze! Debiut naprawdę bardzo dobry. Ogromne gratulacje @szpilka_artur #KSW71
— Heheszky (@Daniel_Heheszky) June 18, 2022
Zródło filmu : @viaplaysportpl pic.twitter.com/Ic9r042G6D
Dla "Szpili" i Radczenki była to okazja do ponownego spotkania po kontrowersyjnej walce z marca 2020. Wówczas zmierzyli się na gali bokserskiej w Łomży, a Szpilka wygrał na punkty. Decyzja sędziów była jednak szeroko komentowana, a sam pięściarz przyznawał, że zwycięstwo nie do końca mu się wówczas należało.
Podczas sobotniego starcia na KSW 71 w Arenie Toruń nie było już żadnych wątpliwości, a wygrana Szpilki nie podlegała żadnej dyskusji. Po pojedynku głos zabrał Marcin Najman, który stwierdził, że chciałby zmierzyć się ze Szpilką w kolejnej walce. Dodał również, że czuje się faworytem takiego pojedynku.
To że walka Szpilka vs Radczenko pójdzie do parteru było dla mnie oczywiste. Mówiłem o tym w wywiadzie dla Ringpolska. Gratuluje Arturowi wygranej i zgłaszam gotowość do wali z nim w formule mma. W tej formule czuje sie faworytem. pic.twitter.com/uQbf74KkAK
— Marcin Najman (@MarcinNajman) June 18, 2022