Piłkarze Bruk-Betu Termaliki Nieciecza podzielili los Sandecji Nowy Sącz i zostali drugimi spadkowiczami z ekstraklasy. W ostatniej kolejce ulegli na wyjeździe Piastowi Gliwice 0:4. W niedzielę rozstrzygną się losy tytułu mistrzowskiego.
Drużyna z Niecieczy występowała w ekstraklasie od 2015 roku. Przed 37. kolejką piłkarze Bruk-Betu Termaliki zajmowali "bezpieczne", czternaste miejsce w tabeli, a do utrzymania wystarczył im remis z piętnastym wówczas Piastem. Gliwiczanie w bezpośrednim starciu okazali się jednak zdecydowanie lepsi i uniknęli degradacji.
Bramki dla gospodarzy zdobyli Mateusz Mak, Martin Bukata, Sasa Zivec i Gerard Badia.
Spadek Termaliki skomentował Zdzisław Kręcina
Książe Harry ma łatwą do zapamiętania datę
— Zdzisław Kręcina (@KrecinaZdzichu) 19 maja 2018
ślubu. To dzień, w którym Klub z Niecieczy,
po raz pierwszy w historii,opuścił szeregi
Ekstraklasy.
Już wcześniej było wiadomo, że ekstraklasę - zaledwie po jednym sezonie występów - opuści Sandecja Nowy Sącz.
W niedzielę odbędą się mecze w grupie mistrzowskiej. Tytuł wywalczą piłkarze Legii Warszawa lub Jagiellonii Białystok.
Po 36. kolejce lider ze stolicy ma 67 punktów i o trzy wyprzedza Jagiellonię. Jeżeli broniący tytułu warszawscy piłkarze nie przegrają w Poznaniu z pewnym trzeciego miejsca Lechem, to bez oglądania się na wynik spotkania Jagiellonii z Wisłą Płock wywalczą trzynaste w historii, a piąte w ostatnich sześciu sezonach mistrzostwo.
Klub z Białegostoku potrzebuje natomiast swojego zwycięstwa oraz porażki lidera. Początek niedzielnych meczów o godz. 18.