Honorowy prezes Bayernu Monachium Uli Hoeness uważa, że Robert Lewandowski jest znakomitym napastnikiem, ale nie ma takiego strzeleckiego instynktu, jak legendarny Gerd Mueller. Polak próbuje poprawić rekord niemieckiego piłkarza w liczbie goli w sezonie.
W minionych rozgrywkach kapitan reprezentacji Polski został pierwszym piłkarzem od ponad 40 lat, który uzyskał 34 bramki w sezonie. Ostatnio udało się to Dieterowi Muellerowi z FC Koeln w 1976/77. Rekordzistą jest Gerd Mueller, który pięć lat wcześniej zdobył 40 goli. I właśnie ten rekord od kilku lat próbuje poprawić Lewandowski.
Robert Lewandowski’s 2020 🏆
— B/R Football (@brfootball) October 29, 2020
(📸 via @FCBayern) pic.twitter.com/QwZ4a1wXr8
Lewandowski to z pewnością znakomity napastnik, może nawet się zdarzyć, że strzeli więcej goli w jednym sezonie niż Mueller, ale on nie zdobywa goli klatką piersiową, kolanem, barkiem. Nie ma takiego instynktu, którym dysponował Gerd
- powiedział Hoeness w stacji radiowej "Muenchner Merkur".
Legenda niemieckiej piłki Gerd Mueller we wtorek będzie obchodzić 75. urodziny.
Pamiętam, że jemu było wszystko jedno, w jaki sposób piłka znajdzie się w siatce. Robert trafia najczęściej nogą, gdy dobrze przymierzy. A Gerd czasami tak strzelał, że piłka zatrzymywała się tuż za linią.
Od początku kariery na niemieckich boiskach Lewandowski zdobył 246 bramek. Jest trzeci w klasyfikacji wszech czasów i goni Klausa Fischera - 268. Lider Mueller jest na razie poza zasięgiem - 365 goli.