Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Pech Biało-czerwonych w Wiśle! Podium polskich skoczków było bardzo blisko

Polscy skoczkowie zajęli czwarte miejsce w sobotnim konkursie drużynowym Pucharu Świata w Wiśle. Biało-czerwoni na półmetku zajmowali drugie miejsce, ale w finale słabszą próbę miał Dawid Kubacki. Na skoczni imienia Adama Małysza w loteryjnych warunkach triumfowali Austriacy przed Niemcami i Słowenią.

Dawid Kubacki na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle Malince
Dawid Kubacki na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle Malince
Fot. Tomasz Hamrat / Gazeta Polska

Po niezbyt udanych konkursach naszych skoczków w Niżnym Tagile oraz Ruce, Puchar Świata przeniósł się do Polski. Pierwszy w sezonie konkurs drużynowy był mocno zagrożony przez silny wiatr, który mocno dawał się we znaki organizatorom zawodów. Konieczne okazało się nawet odwołanie serii próbnej, ale - na szczęście - zawody rozpoczęły się zgodnie z planem.

Pierwsza seria była bardzo loteryjna, ale Biało-czerwoni radzili sobie dobrze w tych trudnych warunkach. Trener Michal Dolezal posłał do boju doświadczonych skoczków: Piotra Żyłę, Andrzeja Stękałę, Dawida Kubackiego oraz Kamila Stocha. Najdalej z nich na skoczni imienia Adama Małysza poszybował Stękała (129,5 m), który miał też najwięcej problemów z lądowaniem.

Pierwsza seria udana dla polskich skoczków

Biało-czerwoni od początku toczyli wyrównaną walkę z ekipą Austrii. W ostatniej kolejce pierwszej serii nieco mocniej niż Kamilowi Stochowi powiało pod narty Stefanowi Kraftowi i ostatecznie na półmetku Polska była druga, ze stratą 3,4 punktu do liderów.

Druga seria rozpoczęła się od pięknych lotów. Cene Prevc w swojej próbie osiągnął aż 135 metrów. Po chwili jednak wiatr diametralnie zmienił swój kierunek i Piotr Żyła zdołał poszybować tylko 121 m, ale to i tak było wyraźnie dalej od Austriaka! Manuel Fettner osiągnął zaledwie 115 i Biało-czerwoni wysunęli się na prowadzenie, za nami była Słowenia, a podopieczni trenera Andreasa Widhölzla spadli na trzecie miejsce.

Słaby skok Dawida Kubackiego

Niestety nie doleciał do zielonej linii Andrzej Stękała. Po skoku na odległość 112,5 metra Polacy byli już za Słowenią i Austrią. Różnice w czołówce wciąż były minimalne, a na podium zęby ostrzyli sobie także Niemcy. Dobrze w kolejnej grupie skoczył Markus Eisenbichler - Niemiec próbą na 130 m zrehabilitował się po słabej odległości (107 m) z pierwszej serii. Wpadkę zaliczył w drugiej serii natomiast Kubacki. Tylko 97 metrów i Polacy spadli na szóste miejsce....

Kamil Stoch zrobił co mógł

Tej straty nie był w stanie odrobić Kamil Stoch - 116 metrów. Trzykrotny mistrz olimpijski z zawodem na twarzy opuszczał zeskok, ale jego skok i tak pozwolił Polakom na awans. Była duża szansa na podium, ale w konkursie drużynowym jedna gorsza próba często decyduje o wyniku zespołu. Biało-czerwoni ostatecznie na czwartym miejscu. Wygrywają Austriacy przed Niemcami i Słowenią.

W niedziele w Wiśle zaplanowano konkurs indywidualny. Początek zawodów na skoczni imienia Adama Małysza o godzinie 16.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Puchar Świata w skokach #skoki narciarskie #Wisła #Andrzej Stękała #Dawid Kubacki #Piotr Żyła #Kamil Stoch

Janusz Milewski