Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Niemcy wściekli na Polkę po konkursie skoków w Pekinie. Stefan Horngacher pienił się ze złości

Stefan Horngacher nie krył złości po poniedziałkowym konkursie miksta na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Przebieg zawodów na skoczni miał szalony przebieg, a Polka Agnieszka Baczkowska zdyskwalifikowała aż pięć zawodniczek. Niemiecka drużyna - prowadzona przez Horngachera -nie awansowała nawet do drugiej serii.

Trener niemieckich skoczków Stefan Horngacher był wściekły po konkursie miksta na igrzyskach w Pekinie
Trener niemieckich skoczków Stefan Horngacher był wściekły po konkursie miksta na igrzyskach w Pekinie
Fot. Tomasz Hamrat / Gazeta Polska

Pierwszy w historii igrzysk olimpijskich konkurs drużyn mieszanych w skokach narciarskich wciąż wywołuje olbrzymie emocje. W poniedziałek w Pekinie najlepsza była ekipa Słowenii, a na podium znalazły się niespodziewanie także drużyny Rosji i Kanady.

Niemcy - po dyskwalifikacji Kathriny Althaus nie awansowali nawet do drugiej serii. Dyskwalifikacji z powodu nieprawidłowych kombinezonów było zresztą więcej, a odpowiedzialna za sprawdzanie sprzętu Agnieszka Baczkowska znalazła się w centrum uwagi - nie tylko niemieckich, ale także norweskich i austriackich mediów.

Polka skrupulatnie skontrolowała kombinezony

Musimy przestrzegać zasad. Zasad, które skoczkowie dobrze znają. Jeśli kombinezon nie spełnia warunków - jest dyskwalifikacja

- powiedziała Baczkowska norweskiej gazecie „Verdens Gang”.

Inaczej na sprawę patrzył wściekły trener niemieckiej ekipy Stefan Horngacher, a tamtejsze media piszą o skandalu.

Althaus wylała morze łez po konkursie skoków, a Stefan Horngacher pienił się ze złości

- napisał portal "sport1.de".

Karma wraca do Horngachera

Oprócz Niemki kontroli przeprowadzonej przez Polkę nie przeszły: Anna Odine Stroenm i Silje Opseth (Norwegia), Sara Takanashi (Japonia) oraz Danila Iraschko-Stolz (Austria).

Naprawdę nie wiem, co powiedzieć. Mierzyli zupełnie inaczej i używali nowej metody pomiaru

- mówiła załamana Opseth.

"Sposób pomiaru kombinezonów jest zawsze taki sam" - odpierała zarzuty Baczkowska.

Przypomnijmy, że tuż przed igrzyskami w Pekinie Horngacher wywołał mały skandal, donosząc w Willingen na polską ekipę, która w zawodach Pucharu Świata wystąpiła rzekomo w nieprawidłowym obuwiu. Po przepychankach z FIS Biało-czerwoni nie mogli wykorzystać nowych butów na igrzyskach.

Biało-czerwoni rywalizację na skoczni normalnej w Pekinie zakończyli z brązowym medalem Dawida Kubackiego, w mikście byli na szóstym miejscu. Niemieccy skoczkowie na razie rozczarowują, a w zawodach drużyn mieszanych niżej od nich uplasowała się tylko reprezentacja Chin.

 



Źródło: niezalezna.pl

#stefan horngacher #Pekin 2022 #Agnieszka Baczkowska

Janusz Milewski