Nie udało się w piątek przeprowadzić kwalifikacji do sobotnich i niedzielnych konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Willingen. Po ponad czterech godzinach ciągle przerywanej serii próbnej podjęto jedyną słuszną decyzję. Z powodu silnego wiatru przełożono je na sobotę na godz. 15. Przesunięto również planowaną godzinę niedzielnego konkursu.
W ciągu czterech godzin pierwszy trening był wielokrotnie przerywany, a skoki oddało tylko 34 zawodników, w tym czterech Polaków: Jakub Wolny, Andrzej Stękała, Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł. Najdalej skoczył Słoweniec Anze Semenic - 141,5 m, natomiast z biało-czerwonych - Wolny, zajmując 11. miejsce po próbie na odległość 125,5 m. Nie zdążyli wystartować Piotr Żyła, Kamil Stoch i Dawid Kubacki.
Serię próbną przeciągano w nieskończoność, wreszcie organizatorzy się poddali
Nie wiem co smutniejsze - fakt, iż pomimo złych warunków i narażania życia zawodników próbowali na siłę rozegrać ten trening, czy to, iż po 228 minutach i 36 z 53 skoczków się poddali #Willingen #skijumpingfamily #skokiTVP @skijumpingpl
— Adam Bucholz (@Bucholz_Adam) February 7, 2020
Tak jak w dwóch poprzednich latach najlepszy zawodnik wyjedzie z Niemiec z premią w wysokości 25 tysięcy euro. Dostanie ją triumfator "Willingen Five", czyli ten, kto zgromadzi najwyższą notę łączną w obu konkursach indywidualnych oraz kwalifikacjach.
Pierwszy dzień w Willingen nie wypadł zbyt okazale
Komedia.
— Dominik Formela (@DominikFormela) February 7, 2020
Polscy skoczkowie przekazali sobie właśnie trójkątne kanapki rodem ze stacji benzynowej, które pozostały w cateringu.
Tak podczas trwającego od 13 treningu dba się o gości, którzy za chwilę mają ryzykować życiem dla tego "widowiska".#skijumpingfamily @Skijumpingpl pic.twitter.com/ohUaxsOCUE
W niedzielę zakończyła się seria Kubackiego, który w dziesięciu kolejnych konkursach plasował się na podium. W ostatnich zawodach w Sapporo był szósty. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 29-letni Polak zajmuje trzecie miejsce. Do prowadzącego Austriaka Stefana Krafta traci 139 punktów. Rozdziela ich natomiast Niemiec Karl Geiger, który od lidera ma 63 punkty mniej.
Sobotni konkurs ma się rozpocząć o godz. 16, a niedzielny został przesunięty z 16 na 10.15