Według wstępnych informacji, Tomasz D. miał upoważnienia do korzystania z kont bankowych, z których powinien pokrywać zobowiązania zawodników m.in. wobec ZUS i urzędu skarbowego. Zamiast na należności, od lipca 2015 do końca sierpnia 2018 roku, przelewał pieniądze dwóch zagranicznych siatkarzy na własne konto. O sprawie prokuraturę powiadomili pełnomocnicy poszkodowanych zawodników pod koniec ubiegłego roku.
Zgodnie z ustaleniami śledczych, tylko z kont dwóch zawodników: Sama Deroo i Benjamina Toniuttiego podejrzany miał pobrać ponad milion złotych. Kiedy sprawa wyszła na jaw, Tomasz D. zniknął. Nieoficjalnie mówi się, że grono poszkodowanych zawodników może być większe, a w grę wchodzi nawet dwa i pół miliona złotych.
Według rzecznika opolskiej prokuratury, podejrzany przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, które obecnie są weryfikowane.
Tomasz D. pracował w kędzierzyńsko-kozielskim klubie siatkarskim od kilku lat. Pochodzi ze znanej, sportowej rodziny. Jego ojciec był zawodnikiem siatkówki i znanym komentatorem telewizyjnym. Brat Tomasza D. to dwukrotny mistrz świata z reprezentacją Polski - w 2014 i 2018 roku. Sam Tomasz D. również grał w siatkówkę, w 2003 roku był srebrnym medalistą Mistrzostw Europy z reprezentacją kraju kadetów.
Tomaszowi D. za zarzucane czyny grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.