Polki wczesnym rankiem w niedzielę (czasu warszawskiego) pokonały Bułgarię i zapewniły sobie czwartą lokatę. Na ćwierćfinałowego przeciwnika w siatkarskiej Lidze Narodów musiały jednak czekać bardzo długo. Wydawało się, że powinny nim być Turczynki, które wieczorem w holenderskim Apeldoorn zmierzyły się z Serbią. Podopieczne Zorana Terzicia dopiero w ostatnim turnieju zaczęły grać w optymalnym składzie i zbierać punkty. Przeciwko Turcji siatkarki z Bałkanów pokazały klasę i wygrały 3:0.
Polki w ćwierćfinale Ligi Narodów
W tej sytuacji o ostatecznym układzie par ćwierćfinałowych zadecydował ostatni pojedynek rozgrywany w amerykańskim Arlington pomiędzy gospodyniami a Chinami. Azjatki, by zająć piąte miejsce, musiały wygrać choćby za dwa punkty. I ostatecznie Chinki, mimo, że przegrywały już 0:2, pokonały po dramatycznym tie-breaku (18:16) Amerykanki.
Ostatnie mecze zadecydowały także o tym, która z reprezentacji opuści szeregi Ligi Narodów. Tajlandia dzięki wygraniu dwóch setów w spotkaniu z Kanadą, przeskoczyła w tabeli Koreanki, które zajęły ostatnią, 18. lokatę. Ich miejsce zajmie zespół z najwyższym rankingiem, który nie uczestniczył w rozgrywkach.
Turniej finałowy Ligi Narodów odbędzie się w łódzkiej "Atlas Arenie" w dniach 23-27 lipca. Polki mecz ćwierćfinałowy rozegrają w środę (23.07) o godz. 20. Dokładne terminy i godziny pozostałych spotkań 1/4 finału zostaną ustalone wkrótce. Półfinały odbędą się w sobotę, a pojedynki o medale zaplanowano na niedzielę.