Olbrzymi sukces polskiej drużyny w Lidze Mistrzów. Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wyeliminowali w ćwierćfinale naszpikowane gwiazdami Cucine Lube Civitanova. Włoski zespół odrobił straty z pierwszego spotkania wygrywając 3:0, a o losach rywalizacji zadecydował złoty set. Podopieczni trenera Nikoli Grbića wygrali go 16:14 i awansowali do najlepszej czwórki prestiżowych rozgrywek.
Tydzień wcześniej ZAKSA wygrała sensacyjnie na wyjeździe z aktualnym mistrzem Włoch i ostatnim triumfatorem Ligi Mistrzów 3:1. Cucine Lube Civitanova po tym spotkaniu zwolniła trenera Ferdinando De Giorgiego, którego następcą został szkoleniowiec reprezentacji Italii Gianlorenzo Blengini. Miało to dać rywalom dodatkowy impuls do odrabiania strat w rewanżu.
Już pierwszy set pokazał, że Włosi nie zamierzają rezygnować z walki o awans. Do stanu 22:22 trwała wyrównana rywalizacja, ale zagrywka Cucine przeważyła szalę. Kamil Rychlicki - reprezentant Luksemburga polskiego pochodzenia - ustrzelił potężnym zagraniem Aleksandra Śliwkę i zakończył tę partię.
Gorąco tu 🔥 20:20 pic.twitter.com/aeslDYAxzA
— Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (@ZAKSAofficial) March 3, 2021
Włoski gwiazdozbiór kontynuował bombardowanie przyjmujących ZAKSY i polski zespół przegrywał 7:10 w drugim secie. Wówczas fantastyczną serią bloków popisali się Jakub Kochanowski i Łukasz Kaczmarek. Reprezentanci Polski rozdawali czapy słynnym Robertlandy Simonowi i Osmany Juantorenie. Ponownie doszło do zaciętej końcówki, Kochanowski skutecznie zaatakował ze środka i gospodarze mieli setbola. Niestety rywale wspięli się na wyżyny swoich umiejętności i odwrócili losy partii, którą Simon zakończył punktem z zagrywki.
Siatkarze ZAKSY dobrze rozpoczęli trzeciego seta. Cucine w grze utrzymywał Leal, który kończył ataki z niesamowitą regularnością. Punkt po punkcie goście zaczęli budować przewagę. Simon sprytną zagrywką zaskoczył Śliwkę i było 18:13. Trener Nikola Grbić poprosił o przerwę, gospodarze dogonili rywali, ale losów partii nie udało się już odwrócić. Oznaczało to, że o awansie do półfinału Ligi Mistrzów zadecyduje złoty set.
Idziemy łeb w łeb 9:10 pic.twitter.com/yOlzI4p5b4
— Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (@ZAKSAofficial) March 3, 2021
Krzysztof Rejno fenomenalną zagrywką upolował Leala i było 3:3 w decydującej partii. Chwilę później kapitalną obroną popisał się libero Paweł Zatorski, a Śliwka dopełnił formalności. Rywale uderzali potężnie w ataku - trwała zaciekła walka akcja za akcję. Kamil Semeniuk mądrze obił włoski blok, z drugiej strony brylował Rychlicki. Spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie, a dramaturgii nie brakowało.
Sędziowie nie zauważyli błędu po włoskiej stronie, ale po chwili skutecznie trafił Śliwka i było 10:10. Ze środka skończył piłkę Somone Anzani, w odpowiedzi huknął Kaczmarek. Remis po 12 i emocje sięgają zenitu. Juantorena w niezwykle trudnej sytuacji w antenkę. Bomba z zagrywki Kochanowskiego i ZAKSA o punkt od awansu! Ach, drugi serw w siatkę i po 14, ale sytuacja zmienia się w mgnieniu oka. Rejno i druga piłka meczowa! Kaczmarek! Jest! ZAKSA w półfinale Ligi Mistrzów!
W czwartek o awans do najlepszej czwórki siatkarskiej Ligi Mistrzów powalczy jeszcze PGE Skra Bełchatów. Polską drużynę czeka niezwykle trudne zadanie - rewanż z Zenitem w Kazaniu, po porażce 1:3 w pierwszym spotkaniu.