Po ćwierćfinałowej porażce polskich siatkarzy na igrzyskach olimpijskich w Tokio w mediach pojawiły się spekulacje dotyczące przyszłości Vitala Heynena. Trener Biało-czerwonych poprowadzi naszych siatkarzy na zbliżających się mistrzostwach Europy, ale później jego kontrakt wygaśnie, a prezes PZPS Jacek Kasprzyk zapowiedział już, że umowa nie zostanie automatycznie przedłużona.
Belg może dalej pracować w Polsce, ale jego przyszłość na stanowisku będzie zależała od wyników konkursu na trenera siatkarzy, który związek ogłosi po zakończeniu czempionatu Starego Kontynentu.
Rozmawiałem już z Vitalem. Jeśli będzie chciał pracować dalej w kadrze, będzie musiał ponownie wystartować w konkursie
- mówił w rozmowie z TVP Sport Kasprzyk.
Kto mógłby zastąpić Heynena? Mocnym kandydatem jest z pewnością Nikola Grbić. Legendarny Serb w zeszłym sezonie doprowadził ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle do triumfu w siatkarskiej Lidze Mistrzów. 47-latek przeniósł się wprawdzie do Włoch, gdzie trenuje zespół Sir Safety Perugia, ale również Heynen łączył pracę w reprezentacji z pracą w klubie. Sam Grbić w rozmowie z portalem "Sport.pl" podkreślił, że byłby zainteresowany rolą selekcjonera Biało-czerwonych.
Wiem, że w polskim związku we wrześniu będą wybory, więc pewnie wiele zależy od decyzji, które tam zapadną. Jestem jednak otwarty na propozycję współpracy. Odrzucić możliwość prowadzenia jednej z najlepszych drużyn na świecie raczej nie byłoby właściwym krokiem, a taka praca byłaby dla mnie czymś niesamowitym
- przyznał Grbić.