Siatkarze Jastrzębskiego Węgla są blisko najlepszej czwórki Ligi Mistrzów. "Pomarańczowi" pewnie pokonali na wyjeździe niemiecki VfB Friedrichshafen 3:0 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Rewanż 15. marca w Jastrzębiu-Zdroju.
To było piąte starcie obu ekip w Lidze Mistrzów w ostatnich dwóch latach. Wszystkie poprzednie – rozgrywane w fazach grupowych - wygrał polski zespół. W czwartkowy wieczór Jastrzębski Węgiel podtrzymał tę serię.
Pierwszy set czwartkowego meczu był wyrównany tylko na początku. Dwa „asy” Stephena Boyera i blok Benjamina Toniuttiego dały wicemistrzom Polski prowadzenie 18:11 i spokój do końca tej części. „Zamknął” ją dwoma zagrywkami Tomasz Fornal.
Pewne zwycięstwo @KlubJW! 💪 https://t.co/A7ZoNKPRaK
— Polsat Sport (@polsatsport) March 9, 2023
Po zmianie stron zespół trenera Mendeza utrzymał pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Gospodarze popełniali błędy, mieli problemy właściwie w każdym elemencie gry. Rywale byli bardziej precyzyjni, mieli też szczęście w kilku sytuacjach.
Nadzieje niemieckich kibiców na dłuższy mecz zostały szybko rozwiane w trzeciej partii. Kiedy goście prowadzili 15:4, mogli już ćwiczyć różne warianty rozegrania akcji. Błędna zagrywka Aleksandara Nedeljkovica zakończyła trwające 70 minut spotkanie. Drużyna trenera Lebedewa zdołała ugrać tylko 13 punktów i przed rewanżem stoi przed trudnym zadaniem.
W przypadku wyeliminowania VfB polski zespół zmierzy się ze zwycięzcą rywalizacji Halkbank Ankara – Cucine Lube Civitanova. Pierwszy mecz wygrał zespół turecki 3:1. W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów jastrzębianie w ćwierćfinale wyeliminowali Civitanovą, a w półfinale musieli uznać wyższość Grupy Azoty Kędzierzyn–Koźle.