Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Sport

Audi Sport potwierdziło skład na Rajd Dakar 2022

 Audi to pierwszy producent samochodów, który będzie walczył o zwycięstwo w słynnym Rajdzie Dakar wystawiając w nim w pełni elektryczny pojazd. W ten sposób koncern z Ingolstadt stał się pionierem energetycznej rewolucji w rajdach terenowych. Audi Sport pozyskało do tego ambitnego projektu trzy znakomite duety kierowców.

Mattias Ekström i Emil Bergkvist ze Szwecji, Stéphane Peterhansel i Edouard Boulanger z Francji oraz Carlos Sainz i Lucas Cruz z Hiszpanii, będą reprezentować barwy Audi w najtrudniejszym rajdzie świata, którego kolejna edycja odbędzie się w dniach od 2 do 14 stycznia 2022 roku.

Reklama

 

„Bez przesady można mówić tu o Dream Teamie” - podkreśla Julius Seebach, dyrektor zarządzający Audi Sport GmbH, odpowiedzialny również za sporty motorowe w Audi. „Stéphane to najbardziej utytułowany kierowca dakarowy wszechczasów. Carlos - wielokrotny zwycięzca Dakaru i rajdowy mistrz świata. Z Mattiasem już wcześniej świętowaliśmy wiele sukcesów dla Audi. Jest on jednym z najbardziej wszechstronnych kierowców na świecie. Oprócz prędkości, wszyscy ci zawodnicy wnoszą do naszego zespołu ogromną wiedzę i motywację. To samo dotyczy ich partnerów, którzy odgrywają coraz ważniejszą rolę w Rajdzie Dakar.”



Prawie cała dotychczasowa kariera Mattiasa Ekströma związana jest z Audi. Szwed dwukrotnie – w latach 2004 i 2007 - zdobywał dla czterech pierścieni tytuł Mistrza DTM, podkreślił swoją wszechstronność zdobywając w 2016 roku mistrzostwo świata w rallycrossie, a także odnosił sukcesy w Rajdowych Mistrzostwach Świata, NASCAR i Australian Supercars. W 2021 roku będzie rywalizował dla marki CUPRA w nowej serii Extreme E electric off-road. Na początku tego roku zadebiutował również w Rajdzie Dakar.

Drugim kierowcą w samochodzie Mattiasa Ekströma będzie jego rodak Emil Bergkvist, który był kierowcą rajdowym.

 

„Pochodzę z tego samego regionu co Mattias. Zawsze był dla mnie idolem, zna go każdy entuzjasta sportów motorowych w Szwecji” - mówi Bergkvist. „Kiedy przestałem jeździć, zadzwoniłem do niego i zapytałem, czy mógłbym pracować dla jego zespołu. Teraz jestem jego drugim kierowcą. To dla mnie zaszczyt, że mogę pracować z Mattiasem i być częścią tego wspaniałego projektu Audi.”



Stéphane Peterhansel to bez wątpienia „Pan Dakar” – żywa legenda tej imprezy i tego sportu. Francuz wygrał ten najtrudniejszy na świecie rajd 14 razy, w tym sześć razy na motocyklu i kolejnych osiem w samochodzie.

 

„Na Rajdzie Dakar przejeżdżamy przez fascynujące miejsca, których w innym przypadku nigdy byśmy nie zobaczyli. Dakar to jedna z ostatnich takich przygód na świecie. I to u progu radykalnej zmiany: przyszłość motoryzacji jest przecież elektryczna. Za dziesięć lat wszyscy będą jeździć samochodami elektrycznymi. Dakar to ekstremalny test dla tej technologii. Chcemy być pierwszym zespołem, który wygra Rajd Dakar w pojeździe z elektrycznym układem napędowym. Z niecierpliwością czekam na możliwość zmierzenia się z tym bardzo ambitnym projektem" - mówi Peterhansel.
 


Edouard Boulanger jako inżynier mechanik poznał już Rajd Dakar pełniąc na nim przez wiele lat różne funkcje. W 2021 r. po raz pierwszy wystartował razem ze Stéphane'em Peterhansel’em i wygrał. „Podziwiałem Stéphane'a od dziecka” - mówi. „Znamy się osobiście od 13 lat, a ostatnio pracujemy razem. On jest najlepszy w tym sporcie.”

Carlos Sainz to również żywa legenda sportów motorowych. Hiszpan jest dwukrotnym rajdowym mistrzem świata (1990, 1992) i jak do tej pory świętował trzy zwycięstwa w Rajdzie Dakar: w 2010, 2018 i ostatnio w 2020 roku w Arabii Saudyjskiej. "El Matador” miał zawsze ogromny sentyment do marki Audi.

„Audi quattro na zawsze zmieniło Rajdowe Mistrzostwa Świata” - mówi Sainz. „Teraz próbujemy czegoś podobnego w Rajdzie Dakar. W nim inżynierowie mają o wiele więcej swobody niż w innych seriach wyścigowych. Mam pełne zaufanie do inżynierów Audi i postaram się pomóc im swoim doświadczeniem, aby stworzyć szybki i udany samochód. Dakar to największe wyzwanie dla elektrycznego układu napędowego. To fantastyczny, ekstremalny projekt. Nie mogę się doczekać pierwszych testów samochodu. To, co widziałem do tej pory daje mi pewność, że wszystko tu będzie wyjątkowe.”



Sainz będzie dzielił miejsce w kokpicie z Lucasem Cruzem, który na początku swojej kariery, zanim odkrył dla siebie rajdy cross-country, należał do jednego z juniorskich zespołów rajdowych swojego rodaka. 

Reklama